Po GP Węgier, które odbędzie się 4 sierpnia, na kierowców Formuły 1 czeka blisko miesięczna przerwa letnia. Po niej do bolidu Williamsa może nie wrócić Robert Kubica - przynajmniej tak sugeruje portal "Motorpasion". "Wygląda na to, że poważnie rozważają możliwość zastąpienia Polaka w połowie sezonu, prawdopodobnie po lecie" - czytamy.
Dziennikarz przypomina, że Kubica był gorszy od swojego zespołowego partnera George'a Russella we wszystkich kwalifikacjach i tylko raz zajął wyższe miejsce w wyścigu - podczas GP Francji.
Ostatnio pojawiły się doniesienia, że Kubicę może zastąpić Sergio Sette Camara, za którym stoi były sponsor Williamsa - Petrobras (więcej TUTAJ). Brazylijczyk w F1 może jednak najwcześniej jeździć dopiero w przyszłym sezonie, gdy zdobędzie superlicencję po zajęciu minimum czwartego miejsca w klasyfikacji generalnej Formuły 2. Po siedmiu z dwunastu wyścigów 21-latek plasuje się właśnie na tej lokacie.
ZOBACZ WIDEO: Rajd Polski: Habaj najlepszy w RSMP. Marczyk nadal liderem mistrzostw
Z drugiej strony pewne miejsce w sezonie 2020 w Williamsie wydaje się mieć aktualny wicelider F2 - Nicholas Latifi. W zespole pozostanie również Russell. "Na pewno nie będzie miejsca dla Roberta Kubicy, który ma zakończyć swój nieudany powrót do F1" - zapewnia dziennikarz.
Ewentualnym zastępcą Kubicy w Williamsie już w trakcie sezonu mógłby zostać Esteban Ocon, który przed rokiem jeździł w Force India. Młody kierowca w 2020 r. w Mercedesie najprawdopodobniej zastąpi Valtteriego Bottasa, a kilka wyścigów po przerwie wakacyjnej miałoby być dla niego przetarciem przed przyszłorocznym sezonem.
Przed przerwą letnią na kierowców czekają jeszcze dwa wyścigi - w przyszły weekend GP Niemiec i tydzień później GP Węgier. Z kolei na początku września odbędzie się GP Belgii.
Czytaj też: F1: Robert Kubica nie jest najgorszy. Fatalne statystyki Pierre'a Gasly'ego
Poziom SF, to Syfowe Fakty.