Na początku roku Valtteri Bottas wygrał dwa wyścigi w F1 i został nawet liderem klasyfikacji kierowców. Wtedy wydawało się, że Fin bez żadnych problemów otrzyma nową umowę w Mercedesie. Jednak w ostatnich tygodniach jego forma zniżkuje.
W Grand Prix Niemiec popełnił błąd, przez co wyleciał z wyścigu i stracił szansę na podium. Z kolei w wyścigu na Węgrzech zaraz po starcie zanotował kontakt z Charlesem Leclercem, co przekreśliło jego szanse na dobry wynik. Do mety dojechał na ósmej pozycji.
Czytaj także: Kierowcy mają dość agresywnej jazdy Magnussena
- Błąd w Niemczech przytrafił się w niewłaściwym czasie. Mocno się starałem, jechałem na limicie i przesadziłem. Zespół oczekuje ode mnie takiej postawy, jazdy na granicy. Dlatego nie sądzę, aby jeden błąd przekreślił moją przyszłość - powiedział Bottas w rozmowie z "Motorsportem".
ZOBACZ WIDEO Hejt na Joannę Jóźwik: "Jeszcze biegasz, czy już tylko celebrytka?"
Obecna umowa Bottasa wygasa wraz z końcem roku. Gdy w minionym sezonie Fin znajdował się w podobnej sytuacji, przedłużenie współpracy ogłoszono właśnie przy okazji Grand Prix Niemiec. Teraz do tego nie doszło, co może sugerować, że władze zespołu skłaniają się ku opcji z zakontraktowaniem Estebana Ocona.
- Nie powinienem o tym myśleć. Muszę skupić się na kolejnych wyścigach, na osiąganiu jak najlepszych wyników. Wiem, że mogę sobie poradzić z obecną sytuacją i presją. Decyzja należy do zespołu, zobaczymy jaka będzie. Nie ma jednak żadnego stresu. Jest pełen luz - dodał fiński kierowca.
Co ciekawe, w Grand Prix Niemiec w trudnych warunkach błędu nie ustrzegł się też Hamilton, który wyleciał z toru. Uszkodzenia w samochodzie Brytyjczyka były jednak mniej poważne, dlatego mógł kontynuować jazdę. - Nie wiedziałem o tym, zespół nie przekazał mi tej informacji. W wyścigu, w zmiennych warunkach, sporo się działo. Inżynier musiał filtrować wiadomości. Tym bardziej, że w takich okolicznościach musisz być bardziej skupionym na jeździe. Niewiele trzeba, by rozproszyć uwagę i popełnić błąd - stwierdził Bottas.
Czytaj także: George Russell niczym młody Fernando Alonso
W tej chwili Valtteri Bottas zajmuje drugie miejsce w klasyfikacji generalnej mistrzostw. Ma jednak niewielką przewagę nad trzecim Maxem Verstappenem. Dzieli ich ledwie siedem punktów. Holender w ostatnim okresie notuje lepsze wyniki i już po przerwie wakacyjnej może wyprzedzić Bottasa.