Grand Prix Belgii jest pierwszym wyścigiem F1 po przerwie wakacyjnej. Kierowcy mieli niemal miesiąc, by naładować baterie przed drugą częścią sezonu, która składać się będzie z dziewięciu rund. Z tej okazji Williams postanowił sprawdzić, w jaki sposób Robert Kubica i George Russell spędzili wolny czas.
Kubica i Russell otrzymali kartkę oraz flamaster, po czym mieli wykazać się talentem do rysunku. - To arcydzieło - żartował polski kierowca.
Czytaj także: Pożar samochodu Sergio Pereza
Na rysunku Kubicy znalazło się m.in. słońce, jedzenie, góry, rower i morze. - W moich wakacjach chodziło o powtarzanie tych samych czynności. Było trochę relaksu, morza, plaży. Mamy tu też ładny arbuz. Widelec nie wygląda jak widelec, ale cóż. Jest też łódka i spanie, bo to jest fundamentalne. Nie mogło też zabraknąć wzmianki o Verva Street Racing, bo było tam mnóstwo ludzi i byłem szczęśliwy, że mogłem spędzić te dni z polskimi kibicami - dodał 34-latek.
ZOBACZ WIDEO: Kubeł zimnej wody wylany na Roberta Kubicę. Mówi o "mniejszej przyjemności"
- Plastyka nie była moim ulubionym przedmiotem w szkole - komentował z kolei Russell.
Na obrazku Russella również znalazło się morze i leżak. Pojawił się rower oraz twarz ze smutną miną. W ten sposób 21-latek nawiązał do swojego wyjazdu do Portugalii, gdzie nabawił się choroby, przez co musiał przyjmować antybiotyki.
Czytaj także: Robert Kubica żyłą złota
- Byłem w Portugalii tylko jeden dzień, bo zachorowałem. Dlatego narysowałem swoją smutną postać - wyjaśnił Russell.
Tak zdaje się redaktorowi...