Zmagania kierowców na torze Spa-Francorchamps zeszły na dalszy plan wskutek tragedii Anthoine'a Huberta. W sobotę Francuz podczas wyścigu Formuły 2 uderzył z ogromną prędkością w bariery i doznał rozległych obrażeń. Lekarzom nie udało się go uratować.
Na uczczenie pamięci zmarłego 22-latka zdecydował się Williams. Podczas wyścigu Formuły 1 na samochodach Roberta Kubicy i George'a Russella zobaczymy specjalną naklejkę "Racing for Anthoine" z logo Huberta.
Czytaj także: Renault i Francja płaczą. Czas na refleksję po śmierci Huberta
Tragedia kierowcy z Francji dotknęła zwłaszcza George'a Russella. Kierowca Williamsa zdążył bardzo dobrze poznać Anthoine'a Huberta podczas startów w GP3. Byli wtedy zespołowymi partnerami w ART Grand Prix. Russell zdobył w niej tytuł mistrzowski w roku 2017, Hubert - rok później.
Niedzielny wyścig F1, ze względu na śmierć Huberta, został poprzedzony minutą ciszy. Ponadto w trakcie 19. okrążenia, bo z takim numerem startowym jeździł zmarły kierowca, hołd Hubertowi oddadzą kibice na trybunach toru Spa-Francorchamps.
Czytaj także: Motorsport nigdy nie będzie bezpieczny
For Anthoine... #RacingforAnthoine pic.twitter.com/wFhQSfrTOn
— ROKiT WILLIAMS RACING (@WilliamsRacing) September 1, 2019
A moment to remember a friend taken too soon.#RacingForAnthoine pic.twitter.com/w6KEJ4gRes
— ROKiT WILLIAMS RACING (@WilliamsRacing) September 1, 2019