F1: Robert Kubica wbił szpilkę Williamsowi. "Po raz ostatni ścigałem się w 2010 roku"

Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica
Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica

Polski kierowca nie zamierza udawać, że obecny sezon w Formule 1 nie wygląda tak, jak powinien. W rozmowie z Cezarym Gutowskim zauważył, że tęskni za prawdziwym ściganiem, a nie... "wyprowadzaniem bolidu na tor".

[tag=308]

Robert Kubica[/tag] nie będzie w przyszłym sezonie zawodnikiem Williamsa. Ogłosił to na konferencji prasowej przed Grand Prix Singapuru (TUTAJ więcej szczegółów >>). Razem z polskim kierowcą z Williamsem żegna się również firma Orlen.

Na taką decyzję złożyło się wiele czynników. Między innymi fakt, że Williams aż tak odstaje od reszty stawki. Bolidy tego teamu nie gwarantują podjęcia jakiejkolwiek wyrównanej walki z pozostałymi kierowcami. Zarówno Kubica, jak i George Russell regularnie przyjeżdżają na końcu stawki - niezależnie czy to wyścigi, kwalifikacje, czy treningi. To jest przepaść.

O tym między innymi powiedział w rozmowie z dziennikarzem "Przeglądu Sportowego", Cezarym Gutowskim, sam Kubica. Polak nie ukrywał rozgoryczenia sytuacją w Williamsie i ciągłymi porażkami. W ostrych słowach skomentował sytuację. - Ostatnio ścigałem się w 2010 roku. Choć to zależy, co masz na myśli, mówiąc "ściganie". Nie chcę brzmieć surowo. Oczywiście ścigamy się. Nie chodzi o to, aby wyprowadzić bolid na tor - powiedział.

ZOBACZ WIDEO: Wkurzony Robert Kubica. Wtedy przeklina po włosku

Wypowiedź Polaka z pewnością zaboli szefów Williamsa. Polak nie ma wątpliwości, że tymi bolidami nie da się walczyć. - Nawet, jak dostajemy szansę, aby znaleźć się pomiędzy innymi samochodami, jak w ostatnich dwóch wyścigach, nasza strata jest zbyt duża - dodał.

Co dalej z Kubicą? Gdzie zobaczymy polskiego kierowcę w 2020 roku? Nadal nie wiadomo. Głośno mówi się o tym, że dołączy do serii wyścigowej DTM (TUTAJ więcej szczegółów >>). Byłby tam z pewnością gwiazdą, jednym z najlepszych zawodników. - To jeden z możliwych kierunków - stwierdził Kubica.

Nie wiadomo również kiedy poznamy plany Polaka na kolejny rok. Kubica uspokaja, że na razie koncentruje się na F1, w międzyczasie prowadzi różne rozmowy, a jak tylko podejmie decyzję, to ją ogłosi. Nie będzie niepotrzebnie trzymał nas w niepewności.

Przypomnijmy, że podczas sobotnich (21.09.) kwalifikacji do GP Singapuru Kubica znów zajął ostatnie miejsce.

Komentarze (35)
avatar
Paweł Fijołek
22.09.2019
Zgłoś do moderacji
2
3
Odpowiedz
Trole je.ane !!! 
avatar
Lu13
22.09.2019
Zgłoś do moderacji
4
4
Odpowiedz
dtm serio? kto sie w Polsce tym interesuje prawie nikt...mam nadzieje że kasa orlenu nie bedzie szła na coś na co Polacy nie chcą!!!!! przecież to absurd...lepiej jak ORLEN zasponsoruje konkret Czytaj całość
avatar
przemop33
22.09.2019
Zgłoś do moderacji
4
8
Odpowiedz
Williamsowi? W 2017 i 2018 był u nich , widział co się dzieje , Rosjanie odchodzili w 2018 jaś o powiedzieli , że nie ma szans na dobre wyniki w 2019 ale RK zafiksowal sobie , że będzie się ści Czytaj całość
Rajon R
21.09.2019
Zgłoś do moderacji
15
6
Odpowiedz
Ajj, biedni ci podatnicy... Co z tego, że Orlenowi zwraca się sponsorowanie Kubicy. Lepiej to ignorować i głosić swoje mądrości obrażając najlepszego polskiego kierowcę w historii. Robert jest Czytaj całość
indominus
21.09.2019
Zgłoś do moderacji
5
23
Odpowiedz
Ale pieniądze mu nie śmierdzą. Jak jest taki niezadowolony i charakterny to powinien zerwać kontrakt już dużo wcześniej. Wstyd za takiego kolesia. Niech odda pieniądze, które wziął i dopiero wt Czytaj całość