W Grand Prix Belgii pod koniec sierpnia Mercedes wprowadził do obiegu nowe silniki w trzeciej specyfikacji. Miały one gwarantować lepsze osiągi i większą niezawodność. Tyle że już w kwalifikacjach jednostka spalinowa eksplodowała w samochodzie Roberta Kubicy. Podobne problemy spotkały też Sergio Pereza z Racing Point.
Wtedy okazało się, że Mercedes nie ma tylu części zamiennych, aby przygotować kolejne silniki w najnowszej specyfikacji dla kierowców Williamsa i Racing Point. Dlatego Kubica w dalszej części weekendu F1 w Belgii, Włoszech i Singapurze musiał korzystać ze starej, mocno używanej jednostki. Miało to wpływ na jej moc, bo przejechała ona sporo kilometrów.
Czytaj także: Kubica skomentował zainteresowanie ze strony Haasa
Jednak w Grand Prix Rosji Kubica w końcu doczekał się od Mercedesa nowego silnika. Jest to maszyna w najnowszej specyfikacji. Polak przed wyścigiem F1 w Soczi otrzyma nie tylko nową jednostkę spalinową, ale też turbosprężarkę oraz generator mocy MGU-H.
Skorzystanie z nowych komponentów jest równoznaczne z karą dla Kubicy, bo przekroczył on regulaminowy limit trzech silników na sezon. Polak zostanie karnie przesunięty na tyły stawki F1 na starcie wyścigu o Grand Prix Rosji. Biorąc jednak pod uwagę formę Williamsa, nie ma to większego znaczenia dla Kubicy.
Czytaj także: Robert Kubica tryska dobrym humorem
Biorąc pod uwagę praktyki stosowane w F1, nowy silnik w samochodzie Kubicy zostanie zamontowany najpewniej w sobotę. W piątek podczas treningów zespoły zwykle korzystają z używanych jednostek.
ZOBACZ WIDEO ME siatkarzy. Polska - Słowenia. Fabian Drzyzga: Zagraliśmy bardzo słabo. Mecz był do wygrania