Do tej pory Williams brylował w F1 w kwestii pit-stopów. Nawet jeśli Robert Kubica i George Russell dojeżdżali do mety kolejnych wyścigów F1 na szarym końcu, to jednak w kwestii pit-stopów stajnia z Grove znajdowała się w czubie stawki. Kilkukrotnie w tym sezonie mechanicy Williamsa najszybciej wymieniali opony w swoich samochodach.
W Grand Prix Rosji personel brytyjskiego zespołu dostosował się poziomem do formy prezentowanej przez model FW42. Pit-stopy Williamsa w Soczi wypadły bowiem fatalnie, jak na możliwości mechaników z Grove.
Czytaj także: Robert Kubica bezwzględny dla Williamsa
Postój Kubicy u mechaników trwał 2,73 s. Był to dopiero siódmy wynik w stawce F1. Za to obsługa Russella podczas wymiany opon zajęła 2,79 s. W efekcie pit-stop brytyjskiego kierowcy znalazł się w klasyfikacji tuż za Kubicą.
Pocieszeniem dla Williamsa może być to, że równie kiepsko wypadły pit-stopy Red Bull Racing w Grand Prix Rosji. To właśnie "czerwone byki" walczą z Brytyjczykami w klasyfikacji DHL Fastest Pit Stop Award, w której nagradzany jest zespół najlepiej obsługujący kierowców podczas wymiany opon.
Czytaj także: George Russell skomentował swój wypadek
This time, it wasn’t Williams but that other illustrious British outfit, @McLarenF1: @LandoNorris was serviced faster than any other driver in Russia.#F1 #RussianGP
— DHL_Motorsports (@DHL_Motorsports) September 29, 2019
All pit stop times: https://t.co/J27YVFsufC pic.twitter.com/dvnz4eGucH
ZOBACZ WIDEO: Bundesliga. Porażka 1.FC Unionu Berlin. Duży błąd Rafała Gikiewicza [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]