F1: Campos chce dołączyć do stawki. Zespół ma już pierwszych pracowników i kierowców

Materiały prasowe / Pirelli Media / Na zdjęciu: start do wyścigu F1
Materiały prasowe / Pirelli Media / Na zdjęciu: start do wyścigu F1

Campos jest gotów wejść do Formuły 1 w roku 2021. Hiszpański zespół, rywalizujący do tej pory w niższych seriach, miał nawet osiągnąć porozumienie z jednym z kierowców - Pascalem Wehrleinem. Ekipa zakontraktowała też pierwszych inżynierów.

Nie jest tajemnicą, że w roku 2021 może dojść do poszerzenia stawki F1 o nowe zespoły. Chce tego Liberty Media, właściciel Formuły 1. Wprawdzie ostatnio przedstawiciele FIA tonowali nastroje, ale "Motorsport" poinformował, że Campos jest gotów dołączy do królowej motorsportu i poczynił w tym kierunku pierwsze kroki.

Ideę rywalizacji w F1 popierać mają Adrian Campos oraz Salvatore Gandolfo, czyli współwłaściciele Camposa i jego sponsorzy. Obaj biznesmeni chcą wykorzystać fakt, że w roku 2021 znaczącą zmienią się przepisy w F1 oraz wprowadzony zostanie limit finansowy w wysokości 175 mln dolarów na rok.

Czytaj także: Charles Leclerc winnym napięcia w Ferrari

Kierowcą Camposa w F1 ma być Pascal Wehrlein, który po raz ostatni startował w królowej motorsportu w roku 2017 w barwach Saubera. Szansę na zajęcie drugiego fotela miałby Alex Palou, ale nie posiada on w tej chwili superlicencji do jazdy w F1. Hiszpan do roku 2021 mógłby jednak zdobyć wymagany dokument.

ZOBACZ WIDEO: Wkurzony Robert Kubica. Wtedy przeklina po włosku

- Dysponujemy solidnymi finansami. Takimi, jakich wymaga od nas FIA, aby ten projekt odniósł sukces. To długoterminowy koncept i jesteśmy świadomi wielkich wyzwań, jakie przed nami - powiedział "Motorsportowi" Gandolfo.

- Dzięki limitowi wydatków, nowemu podziałowi nagród finansowych oraz zmienionym przepisom mniejsze zespoły mają świetną okazję, aby przystąpić do rywalizacji w F1. Mogą sprawić, że Formuła 1 ponownie stanie się sportem interesującym i wyrównanym - dodał Hiszpan.

Jednym z doradców zespołu ma być Daniele Audetto, który w przeszłości działał w Ferrari i Super Aguri. Wśród zatrudnionych pracowników mają być też Ben Wood oraz Peter McCool, którzy mają spore doświadczenie w F1.

Według "Motorsportu", w tej chwili trwają rozmowy Camposa z producentami silników, które mają wyłonić "najlepszego możliwego partnera". Biorąc pod uwagę, że od roku 2021 Renault będzie dostarczać silniki tylko własnej ekipie, to Francuzi wydają się być naturalnym kandydatem do współpracy z Hiszpanami.

Czytaj także: Orlen coraz bliżej Haasa

Campos to kolejny zespół zainteresowany startami w F1 począwszy od 2021 roku. Wcześniej na łamach mediów gotowość zgłosiła Panthera Team Asia. Campos został założony w roku 1997. W tej chwili ten hiszpański zespół rywalizuje w niższych seriach - F2 oraz F3.

Komentarze (0)