Kierowcy F1 mogą tylko raz w sezonie dokonać znaczących zmian w malowaniu kasku. W przypadku George'a Russella padło akurat na GP USA. To podczas najbliższej rundy na torze COTA reprezentant Williamsa skorzysta z kasku, na którym znajdą się nawiązania do Stanów Zjednoczonych.
Za design kasku 21-latka odpowiada firma MDM Designs, która postanowiła umieścić na nim charakterystyczne białe gwiazdki, nawiązujące do flagi USA. Pojawił się też napis "Texas", bo obiekt COTA położony jest w tym stanie. Numer "63", z którego Russell korzysta w F1, również zyskał barwy amerykańskiej flagi.
Czytaj także: Sebastian Vettel nie wyklucza końca kariery
Co ciekawe, tradycjonalistą w kwestii kasków jest Robert Kubica. Drugi z kierowców Williamsa nie decydował się w tym roku na zmianę malowania swojego nakrycia głowy. Do zakończenia sezonu F1 pozostały już tylko trzy rundy F1 i nic nie wskazuje na to, by Kubica miał podczas któregoś z weekendów zmienić swój design.
ZOBACZ WIDEO: Robert Kubica otwarty na starty poza F1. "Chodzi też o rozwój. Chcę się ścigać"
Weekend z GP USA rozpocznie się 1 listopada i potrwa do 3 listopada. Pierwszy trening w piątek rozpocznie się o godz. 17, kolejny o godz. 21. W sobotę kierowcy wystąpią w kolejnej sesji treningowej (godz. 19), a następnie zmierzą się w kwalifikacjach (godz. 22). Wyścig F1 zaplanowano na godz. 20.10 w niedzielę.
Czytaj także: Niemcy czekają na Micka Schumachera w F1
Kask George'a Russella na GP USA:
Dla porównania - kask Roberta Kubicy: