Haas ze sporym optymizmem przystąpił do domowej rundy F1 na torze w Austin. Zespół postanowił przetestować podczas GP USA nowe przednie skrzydło. O poranku otrzymał je Kevin Magnussen, zaś Romain Grosjean korzystał ze starszego rozwiązania. Inżynierowie chcieli bowiem sprawdzić, który element jest lepszy pod kątem roku 2020.
Tyle że w drugim treningu zamieniono przednie skrzydła. Grosjean otrzymał nowy komponent i już po kilku minutach rozwścieczył Gunthera Steinera. Francuz rozbił bowiem swój samochód w sekcji szybkich zakrętów.
Czytaj także: Postulat Roberta Kubicy nie został spełniony
- Ze mną jest wszystko w porządku, ale z samochodem gorzej - wypalił Grosjean przez radio.
ZOBACZ WIDEO: Orlen z Robertem Kubicą także poza Williamsem. "Mamy plany. Będziemy dalej w F1"
Francuza czeka trudna rozmowa z szefem swojej ekipy, bo zniszczenie nowego przedniego skrzydła sprawia, że Haas może zapomnieć o testowaniu części i porównywaniu ich wpływu na działanie samochodu.
Kandydatem do pracy w Haasie w sezonie 2020 jest Robert Kubica. Polak miałby pracować w symulatorze i pełnić rolę rezerwowego w amerykańskiej ekipie. Biorąc pod uwagę przygody Grosjeana, nie można wykluczyć, że Polak stanie się wtedy kandydatem do regularnej jazdy w Haasie w roku 2021.
Czytaj także: Robert Kubica zabrał głos ws. Alfy Romeo
Dla Grosjeana ostatnie dwa sezony w F1 są mocno nieudane. Jednak Francuz wnosi do budżetu Haasa wsparcie sponsorskie, co przesądziło o przedłużeniu jego kontraktu na rok 2020.
Zobacz wypadek Grosjeana:
#USGP#FP2 -1:15:00
—ALERTA RACING#USGP (@AlertaRacing) November 1, 2019
RADIO
HAAS: ¿Estás bien Romain?
GROSJEAN: Sí, pero el auto no.pic.twitter.com/bsB5Ajwgo3