F1: GP USA. Nieudany wyścig Roberta Kubicy. Valtteri Bottas zwycięzcą wyścigu, Lewis Hamilton mistrzem świata

Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica
Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica

Robert Kubica nie ukończył GP USA. W samochodzie Williamsa zawiodła hydraulika. Wyścig F1 w Austin wygrał Valtteri Bottas. Po tytuł mistrzowski na dwie rundy przed końcem sezonu sięgnął z kolei Lewis Hamilton.

Po raz kolejny w tym sezonie Robert Kubica zaliczył dobry start do wyścigu F1. Polak pokazał, że choć nigdy nie ścigał się na torze COTA w Austin, to ciągle potrafi świetnie obierać linie wyścigowe na pierwszych metrach i wyprzedził George'a Russella.

Brytyjczyk był w stanie odbić pozycję Kubicy na siódmym okrążeniu. Po raz kolejny w tym sezonie okazało się jednak, że nie można ufać zapowiedziom Williamsa. Brytyjczycy przed wyścigiem deklarowali podjęcie walki z Haasem i Alfą Romeo. Tymczasem Russell i Kubica odjechali samotny wyścig na końcu stawki F1.

Czytaj także: Williams nie pozwolił Kubicy na walkę z rywalami 

Dla Polaka GP USA dobiegło końca, gdy na 30. okrążeniu doszło u niego do awarii hydrauliki (czytaj więcej o tym TUTAJ).

ZOBACZ WIDEO: F1. Robert Kubica o swoich początkach. "Musiałem podkładać poduszki na siedzenie żeby cokolwiek widzieć"

Fatalnie GP USA wspominać będzie Ferrari. Zaraz po starcie Sebastian Vettel dał się wyprzedzić kilku kierowcom i dysponował kiepskim tempem. - Coś jest nie tak z moim samochodem, a w nic nie uderzyłem. To dziwne - mówił przez radio, gdy wyprzedzali go kolejni rywale.

Na dziewiątym okrążeniu samochód Vettela podbiło na krawężniku, wskutek czego złamał on zawieszenie w swoim SF90. Był to tym samym koniec wyścigu dla 32-latka. Niewiele lepiej szło Charlesowi Leclercowi, którego pierwszy pit-stop przedłużył się o kilka sekund, po tym jak mechanicy nie potrafili dokręcić jednego z kół.

Problemów uniknął Mercedes. Zaraz po starcie ruszający z pole position Valtteri Bottas zaczął uciekać rywalom. Wprawdzie za sprawą jazdy na jeden pit-stop koledze z zespołu zagroził Lewis Hamilton, ale w końcówce wyścigu Bottas wykorzystał świeższe ogumienie w swoim samochodzie i po ładnym pojedynku pokonał Brytyjczyka.

Czytaj także: Hulkenberg ma przejść z F1 do DTM

Na mecie jednak to Hamilton miał więcej powodów do zadowolenia. Wynik osiągnięty przez niego w Austin sprawił, że już w niedzielę 34-latek mógł świętować szósty w karierze tytuł mistrzowski F1.

Wyniki Grand Prix USA:

PozycjaKierowcaZespółCzas/strata
1. Valtteri Bottas Mercedes 56 okr.
2. Lewis Hamilton Mercedes +4.148
3. Max Verstappen Red Bull Racing +5.002
4. Charles Leclerc Ferrari +52.239
5. Alexander Albon Red Bull Racing +1:18.038
6. Daniel Ricciardo Renault +1:30.366
7. Lando Norris McLaren +1:30.764
8. Carlos Sainz McLaren +1 okr.
9. Nico Hulkenberg Renault +1 okr.
10. Daniił Kwiat Toro Rosso +1 okr.
11. Sergio Perez Racing Point +1 okr.
12. Kimi Raikkonen Alfa Romeo +1 okr.
13. Lance Stroll Racing Point +1 okr.
14. Antonio Giovinazzi Alfa Romeo +1 okr.
15. Romain Grosjean Haas +1 okr.
16. Pierre Gasly Toro Rosso +1 okr.
17. George Russell Williams +2 okr.
18. Kevin Magnussen Haas nie ukończył
19. Robert Kubica Williams nie ukończył
20. Sebastian Vettel Ferrari nie ukończył
Komentarze (11)
avatar
A my swoje
5.11.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dlaczego tylko jemu coś się znowu posypało? Bo to jest typowy jonasz. Naprawdę są tacy ludzie, którzy gdzie tylko się pojawią, tam wszystko bierze w łeb. On do takich należy. Dlatego jedynie Na Czytaj całość
avatar
Dezyderiusz Boligłowa
4.11.2019
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Prawdziwego mężczyznę poznaje się po tym jak kończy. Ten już nie należy do młodzieniaszków, więc nie skończył tak jak sobie wymarzył. No cóż, nie on jeden ma problemy z hydrauliką, a medycyna z Czytaj całość
avatar
JANKRY
4.11.2019
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
ZAKOŃCZCIE JEGO TEMAT - czy aż tak ciężko zrozumieć, że w tym jest już dla nich za stary - Emeryt 
avatar
jotwu
4.11.2019
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Awaria tego złomu uratowała podstarzałego szofera przed kolejną kompromitacją. 
avatar
Trump Trump
4.11.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Nie znam się na tym, ale po strzępkowych informacjach z ostatnich miesięcy zrobiłbym na miejscu Roberta psikusa Williamsowi. Typu pseudoawaria podstawowego elementu... (hydraulika?)