F1: Mercedes musi być przygotowany na odejście Lewisa Hamiltona. Ferrari może skusić Brytyjczyka

Materiały prasowe / Pirelli Media / Na zdjęciu: Lewis Hamilton (po lewej) i Sebastian Vettel
Materiały prasowe / Pirelli Media / Na zdjęciu: Lewis Hamilton (po lewej) i Sebastian Vettel

Lewis Hamilton w ostatnich latach zdominował F1 i wygrał pięć z sześciu możliwych tytułów. Umowa Brytyjczyka z Mercedesem wygasa jednak po sezonie 2020 i istnieje ryzyko, że wtedy postanowi opuścić ekipę. - Poradzimy sobie z tym - mówi Toto Wolff.

Obecny kontrakt wiąże Lewisa Hamiltona z Mercedesem do końca 2020 roku. Brytyjczyk nie ma powodów, by zmieniać otoczenie, bo to właśnie stajnia z Brackley uczyniła go jedną z legend F1. W barwach niemieckiej ekipy Hamilton zdobył od 2014 roku pięć tytułów mistrza świata.

Pojawiają się jednak sugestie, że Hamilton może poszukać zmiany w roku 2021 i sondować opcję startów w Ferrari. Zwłaszcza że w F1 dojdzie do zmiany regulaminu i dalsza dominacja Mercedesa stoi pod znakiem zapytania.

Czytaj także: Decyzja Kubicy ws. przyszłości najwcześniej w grudniu

- To naturalne, że kierowcy zawsze marzą o Ferrari. To największa marka w świecie F1. Czerwony kolor jest jak słońce w Formule 1 - powiedział Toto Wolff w Sky Italia.

Szef Mercedesa ma jednak wątpliwości, czy Hamilton tak naprawdę potrzebuje w swoim CV posiadać okres startów w Ferrari. - Wydaje mi się, że nie. Jeśli czegoś potrzebuje, to zwycięstw. Musi mieć wokół siebie zespół i ludzi, z którymi uwielbia pracować. Jego serce i zaangażowanie są zdecydowanie po stronie Mercedesa - dodał Wolff.

Czytaj także: Hamilton nie myśli o rekordzie Schumachera

Mimo to, Austriak zamierza prześledzić inne opcje na rynku F1 i być przygotowanym na ewentualne odejście Hamiltona. - Mam nadzieję, że w naszym składzie będzie dwóch najlepszych kierowców w F1. Hamilton jest naszym priorytetem w zakresie roku 2021. Jeśli będzie chciał przejrzeć rynek i poszukać dostępnych ofert, my też będziemy musieli to zrobić. Są inne opcje, które mi się podobają - podsumował szef niemieckiego zespołu.

ZOBACZ WIDEO: F1. Robert Kubica o swoich początkach. "Musiałem podkładać poduszki na siedzenie żeby cokolwiek widzieć"

Źródło artykułu: