Haas prowadzi rozmowy z Robertem Kubicą ws. roli kierowcy pracującego w symulatorze. Polak miałby też pełnić rolę rezerwowego i wystąpić w kilku treningach F1 w sezonie 2020. Negocjacje nie są łatwe, ale Gunther Steiner zamierza cierpliwie czekać na decyzję Polaka (czytaj więcej o tym TUTAJ).
Steiner zdradził też, że jego zespół ma już "plan B" na wypadek fiaska rozmów z Kubicą. Wiele wskazuje na to, że polega on na dalszej współpracy z Pietro Fittipaldim.
Czytaj także: Williams pozytywnie zaskoczył w Brazylii
- Negocjacje są bardzo zaawansowane. Bardzo chciałbym kontynuować pracę z Haasem, tak aby nadal być obecnym w F1. Moim celem jest reprezentowanie Brazylii w tym świecie jako kierowca wyścigowy. To moje marzenie - powiedział Fittipaldi w "Globo".
ZOBACZ WIDEO: F1. Daniel Obajtek zachwycony ze współpracy z Kubicą. "Sama sprzedaż detaliczna wzrosła o 400 milionów złotych!"
Podpisanie nowej umowy z Fittipaldim najpewniej oznaczałoby odejście od rozmów z Kubicą. Brazylijczyk od dwóch sezonów pracuje bowiem w symulatorze Haasa i występuje też w sesjach testowych. Biorąc pod uwagę zmniejszenie liczby dni testowych w F1 od roku 2020, trudno sobie wyobrazić równoczesną pracę Kubicy i Fittipaldiego w Haasie.
- Negocjacje są nadal w toku, ale myślę, że podpiszemy umowę. Jesteśmy blisko - dodał 23-latek.
Kierowca z kraju kawy jest przekonany, że może pomóc Haasowi w wyjściu z dołka, w jakim ekipa znalazła się w ostatnich miesiącach. - Kiedy testowałem maszynę w Barcelonie czy Bahrajnie, to czułem, że jest bardzo dobra. Jednak w trakcie sezonu straciliśmy na wydajności. Nie poprawiliśmy się w tych sektorach, w których byśmy tego oczekiwali - stwierdził.
Czytaj także: Kubica musi szykować się na trudne warunki w Brazylii
Fittipaldi podkreślił, że poprzez ciężką pracę w symulatorze sam starał się rozwikłać źródło problemów Haasa. - Testy na torze były dobre. Do tego trzy razy w tygodniu pojawiałem się w symulatorze, aby pomóc ekipie w pracach nad samochodem na rok 2020. Nasze obecne problemy są zbyt skomplikowane, by wyjaśnić je słowami "znaleźliśmy kłopot". Mamy kilka spraw do rozwiązania i razem tworzą one naprawdę spory problem. Jednak zespół już wie czym to jest spowodowane i jak to poprawić w roku 2020 - podsumował.
Problemem Fittipaldiego jest jednak brak doświadczenia i superlicencji. Z tego względu Brazylijczyk nie może być oficjalnie rezerwowym Haasa, bo nawet w przypadku kontuzji któregoś z podstawowych kierowców, nie mógłby on wystąpić w wyścigu F1.