F1: role w negocjacjach między Robertem Kubicą a Haasem się odwróciły. Gunther Steiner: On wie więcej niż ja

Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica
Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica

- Robert Kubica wie więcej ode mnie. To jego zapytajcie, co sądzi o Haasie - powiedział Gunther Steiner, szef amerykańskiego zespołu. Role w negocjacjach się odwróciły. To Amerykanom bardziej zależy na pozyskaniu Polaka.

- Skreślenie jakiegoś zespołu ograniczy nam wachlarz możliwości - powiedział nam Adam Burak z Orlenu o kulisach negocjacji z ekipami F1 (czytaj więcej o tym TUTAJ). Nie jest bowiem tajemnicą, że Robert Kubica ma więcej opcji niż tylko Haas. O krakowianina ciągle ma walczyć też Racing Point.

Potwierdza to najnowsza wypowiedź Gunthera Steinera dla Eleven Sports. - Czy mam do powiedzenia coś nowego ws. rozmów z Kubicą? Nie. Jesteśmy na jałowym biegu. Robert wie więcej ode mnie. To jego pytajcie, co sądzi o Haasie - stwierdził szef amerykańskiej ekipy.

Czytaj także: Williams pozytywnie zaskoczył w Brazylii

Jeszcze kilkanaście tygodni temu wydawało się, że Kubica jest wręcz skazany na Haasa i nie ma szans na pracę z innym zespołem. Sytuacja jednak się zmieniła. Obecnie to Polak posiada komfort i więcej opcji do wyboru. Dlatego może zwlekać z podjęciem ostatecznej decyzji i podbijać stawkę. Tymczasem Haas potrzebuje 34-latka w związku z ogromem problemów, jakie spotkały ekipę w tym sezonie.

ZOBACZ WIDEO: Orlen z Robertem Kubicą także poza Williamsem. "Mamy plany. Będziemy dalej w F1"

- To był ciężki sezon, ale jeszcze się nie skończył. Zostały dwa wyścigi. Nie czekam na nie z jakąś wielką radością, ale myślę już o kolejnym. Zaczęliśmy ten rok dobrze, ale potem nie robiliśmy postępów. Przetrwamy do końca jakoś, ale potem zaczniemy szybko działać z myślą o kolejnym - skomentował Steiner.

Może się okazać, że Kubica wybierze inną opcję niż Haas, a to będzie kiepską informacją dla amerykańskiego zespołu. Według nieoficjalnych informacji, Amerykanie mają widzieć Polaka w roli lidera, który odpowiadałby za przygotowanie samochodu na rok 2021. Właśnie wtedy dojdzie bowiem do rewolucji technicznej w F1, z którą Haas wiąże spore nadzieje.

Czytaj także: Robert Kubica wbił szpilkę Williamsowi

W razie fiaska negocjacji, Haas będzie zmuszony pozostać z Pietro Fittipaldim na pokładzie. Brazylijczyk stwierdził w gazie "Globo", że jest bliski podpisania nowej umowy (czytaj więcej o tym TUTAJ).

Oferta Haasa dla Kubicy zakłada pracę w symulatorze F1 oraz występy w kilku piątkowych treningach. Kilkukrotnie wprost mówił o tym sam Steiner. Szczegóły propozycji innych teamów są owiane tajemnicą.

Źródło artykułu: