F1: GP Brazylii. Kontrowersyjny pit-stop Roberta Kubicy. Polak zrobił wszystko jak należy (wideo)

Zdaniem sędziów, Robert Kubica ponosi odpowiedzialność za to, że zbyt późno wyjechał ze stanowiska po wymianie kół i doprowadził do niebezpiecznej sytuacji z Maxem Verstappenem. Ujęcia z kamer pokazują co innego.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Robert Kubica Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica
Zwykle w przypadku niebezpiecznego zdarzenia w alei serwisowej winę ponosi zespół, który odpowiada za wypuszczenie kierowcy ze stanowiska w takim momencie, by nie przeszkodzić rywalom. Jednak w przypadku GP Brazylii i Roberta Kubicy sędziowie winą obarczyli krakowianina (czytaj więcej o tym TUTAJ).

Stewardzi uznali, że Williams dał wystarczająco wcześnie zielone światło Kubicy i gdyby ten od razu opuścił swoje stanowisko, to nie doszłoby do niebezpiecznej sytuacji z Maxem Verstappenem.

Jest to o tyle ciekawe, że nagranie z pit-stopu Kubicy pokazuje, że zielone światło pojawiło się w chwili, gdy model FW42 był jeszcze spuszczany z podnośnika. Gdyby Polak ruszył w tym momencie, najpewniej potrąciłby jednego z mechaników Williamsa.

ZOBACZ WIDEO: F1. Robert Kubica o swoich początkach. "Musiałem podkładać poduszki na siedzenie żeby cokolwiek widzieć"

Kubica za wyjechanie tuż pod koła nadjeżdżającego Verstappena otrzymał pięć sekund kary oraz dopisano dwa punkty karne do jego licencji (czytaj więcej o tym TUTAJ).

- Gdyby mi powiedziano wcześniej, że nadjeżdża Verstappen, to bym zareagował. Głównym problemem był przedłużający się pit-stop. One nam wychodziły w tym sezonie. Zostały jednak zmienione pewne części, by wychodziły jeszcze lepiej. Efekt jest taki, że nawet chłopacy tracą zaufanie do tych części - mówił Kubica o incydencie w Eleven Sports.

Czy Robert Kubica ponosi winę za incydent z pit-lane?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×