F1. Robert Kubica zadowolony ze swojej postawy. "W złotych czasach BMW taka jazda dałaby pierwszy rząd"
Robert Kubica nie miał możliwości na rywalizowanie z innymi kierowcami Formuły 1, ale mimo to, przez większość sezonu był zadowolony. - To była moja misja - podkreśla polski kierowca.
Kubica zapewnia, że gdyby miał do dyspozycji lepszy bolid, osiągałby znacznie lepsze rezultaty. - Były kwalifikacje, gdy wychodziłem z bolidu, byłem pół sekundy za przedostatnim kierowcą i powiedziałem znajomemu, że w złotych czasach BMW taka jazda dałaby pierwszy rząd, a w Renault pierwsze trzy rzędy. A ja startowałem ostatni, z pół sekundy straty do przedostatniego - podkreślił Polak w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
Grand Prix w Abu Zabi może być dla Kubicy ostatnim wyścigiem F1 w karierze. Przez cały sezon kierowca borykał się z wielkimi problemami w bolidzie, a Williams zdecydowanie odstawał od reszty teamów. Mimo to, Polak nie żałuje podjętej przed rokiem decyzji.
ZOBACZ WIDEO: Robert Kubica otwarty na starty poza F1. "Chodzi też o rozwój. Chcę się ścigać"W najbliższy weekend odbędzie się ostatni wyścig sezonu 2019. Kierowcy będą rywalizować na torze w Abu Zabi.
Czytaj też: F1: Robert Kubica blisko DTM. Dwa zespoły wchodzą w grę
Czytaj też: F1: nietypowe wyznanie Roberta Kubicy. Płakał na "Królu Lwie"