F1: George Russell pewny wzrostu formy Williamsa. "Sukcesem będzie walka w środku stawki"

Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: George Russell
Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: George Russell

- Sukcesem w przyszłym roku będzie walka w środku stawki - mówi George Russell o sytuacji Williamsa. Brytyjczyk zapowiada, że jego ekipa zrobi znaczący krok naprzód, ale może to nie wystarczyć na regularne zdobywanie punktów.

W tym artykule dowiesz się o:

George Russell zakończył debiutancki rok w F1 bez punktu na koncie. Wprawdzie Brytyjczyk regularnie bywał lepszy od Roberta Kubicy, ale w GP Niemiec to właśnie Polak zdobył jedyną zdobycz dla Williamsa w minionym sezonie.

O ile Kubica pożegnał się z Williamsem, o tyle Russell ma być liderem brytyjskiej stajni w roku 2020. Kierowca z King's Lynn ma konkretne plany względem nowej kampanii.

Czytaj także: Niemcy przekonani, co do Roberta Kubicy w DTM

- Powiedziałbym, że sukcesem w przyszłym roku będzie walka w środku stawki. Realistycznie, to jest wszystko, na co możemy liczyć. Z pewnością zrobimy duży krok naprzód pod względem wydajności, ale nie wiemy jak bardzo poprawią się inni - powiedział Russell dziennikarzowi "Motorsport Week".

ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio. "Kurczę, co ona zrobiła?". Piotr Małachowski dostał niesamowite wsparcie

- Wierzę, że będziemy walczyć w przyszłym roku. Na pewno nie znajdziemy się w takiej sytuacji jak cztery czy pięć lat temu, że Williams będzie meldować się na podium. Jednak powinniśmy zaczynać każdy weekend F1 ze świadomością, że mamy szansę na awans do Q2 w kwalifikacjach - dodał 21-latek.

Williams zaczął efektownie erę hybrydową w F1, bo w latach 2014-2015 zajmował trzecią pozycję w klasyfikacji konstruktorów. Później zespół stopniowo pogrążał się w kryzysie. Russell nie ukrywa tego, że ostatni sezon poświęcono na regularne testowanie części pod kątem roku 2020.

- Wszystko zostało podporządkowane wyższemu celowi. Zespół spadał w dół klasyfikacji F1 od 2014 do 2018 roku. Zdawali sobie sprawę skąd to się wzięło. Nie było korelacji między tunelem aerodynamicznym a torem. F1 to 95 proc. aerodynamika. Gdy twoje główne narzędzie aerodynamiczne nie działa, to nie jest najlepiej - ocenił Russell.

Czytaj także: Znamy czasy Kubicy z testów DTM

- Widziałem pracę, jaką wykonano zimą przed sezonem 2019. Williams ma chyba najbardziej wyspecjalizowaną aparaturę do mierzenia aerodynamiki w całym padoku F1. Widziałem już w tunelu aerodynamicznym, że korelacja danych z torem jest większa. Zmieniliśmy filozofię budowy samochodu i zajęło nam to nieco czasu, aby odbudować swoje fundamenty. Jednak zanotowaliśmy progres od tego momentu - podsumował kierowca z Wysp.

Komentarze (8)
avatar
Montana
15.12.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pewnie tak ,bo gorzej już być nie może. 
avatar
Maciej Wasik
15.12.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Info do wszystkich znawców motosportu i RK. Jest tyle dyscyplin które czekają , kręgle, karling, bobsleje, nawet jazda figurowe...itp gdzie wasz talent wiedza i opinia będzie mile widziana a Czytaj całość
avatar
STGP
15.12.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
,,Williams ma chyba najbardziej wyspecjalizowaną aparaturę do mierzenia aerodynamiki w całym padoku F1" To by wyjaśniało ostatnie miejsce i ciagłe zbieranie danych. 
avatar
jck
15.12.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jeżeli prawdą jest co mówi George, to dlaczego nie korzystali, wręcz zbywali uwagi KUB? Czytaj całość
avatar
Rafaello89
15.12.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ktoś tu wierzy w cuda :)