Kierowca Alfa Romeo we wtorek udzielił wywiadzie Beacie Lubeckiej, prowadzącej audycję "Gość Radia Zet". Tam odpowiadał na wiele pytań dotyczących swojej kariery czy planów na przyszłość. W pewnym momencie dziennikarka zapytała go o to, czy ma żonę. Wyraźnie zmieszany Robert Kubica uchylił rąbek tajemnicy dotyczącej swojego prywatnego życia.
- Robert Kubica podobno był już ożeniony, podobno miał też dzieci. Ja żony i swoich dzieci nie widziałem. Myślę, że kiedyś się to stanie - powiedział polski kierowca. W kolejnym pytaniu został zapytany o narzeczoną. Prowadząca wywiad zapytała, czy nadal jest ta sama - Edyta. - Nie. Inna, od dłuższego czasu - odpowiedział Kubica, ale imienia swojej ukochanej nie zdradził.
Dodał, że planuje dzieci, ale doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że to zmieniłoby jego życie zawodowe. - Gdybym miał swoje dzieci, chciałbym móc im dedykować czas. Na teraz tego czasu dla siebie i tym bardziej dla rodziny mam bardzo mało, albo praktycznie nie mam. Nie myślę, że rodzina przeszkadza, a nawet może i pomagać w trudnych chwilach. Wszystko zależy od tego, jaką się ma wizję i jak bardzo aktywnym ojcem chce się być - dodał rozwojowy kierowca Alfa Romeo.
- Chciałbym być dobrym tatą. Bardzo lubię dzieci, ale nie swoje, ponieważ swoich nie mam - zażartował. - Nie jest to utrudnienie, to akurat rzecz, która bardzo zmienia nasze życie i zdaję sobie z tego sprawę. Jakoś tak wyszło, że mam swoje lata i jeszcze tego kroku nie zrobiłem - stwierdził Kubica.
Czytaj także:
F1. Netflix nie wykorzystał potencjału Roberta Kubicy. Drugi sezon "Drive to survive" obniżył loty (recenzja)
F1. Koronawirus. Robert Kubica zabrał głos w sprawie organizacji Grand Prix Australii. "Zdrowie jest najważniejsze"
ZOBACZ WIDEO: Orlen szuka następców Kubicy. Umowa z Alfą gwarantuje młodym Polakom szkolenie