F1. Wojna McLarena z Ferrari. Zak Brown wzywa Włochów do "etycznych działań"

Zak Brown kontynuuje swoją krucjatę przeciwko Ferrari. Najpierw szef McLarena stwierdził, że wyobraża sobie F1 bez Włochów. Teraz Amerykanin żąda od Ferrari ujawnienia tajnej ugody z FIA, która dotyczy kontroli silnika z 2019 roku.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Zak Brown Materiały prasowe / McLaren / Na zdjęciu: Zak Brown
Chociaż Formuła 1 od niemal dwóch miesięcy pozostaje w stanie uśpienia w związku z pandemią koronawirusa, to za kulisami dzieje się bardzo dużo. Zespoły ciągle toczą dyskusją na temat tego, w jaki sposób przygotować F1 na kryzys wywołany przez COVID-19, a przy tym starają się załatwić swoje interesy.

Ostro jest zwłaszcza na linii McLaren-Ferrari. Brytyjczycy marzą o tym, by odzyskać miano potęgi F1 i wierzą, że uda im się tego dokonać, jeśli znacząco ograniczy się wydatki w królowej motorsportu. Najgłośniej przeciwko zaciskaniu pasa protestują właśnie Włosi, przez co Zak Brown regularnie uderza w nich w mediach.

Brown stwierdził ostatnio, że wyobraża sobie F1 bez Ferrari. Teraz, w rozmowie z "Motorsportem", wezwał stajnię z Maranello do opublikowania tajnej ugody, jaką ta podpisała z FIA, by zakończyć sprawę kontroli silnika w minionym sezonie.

ZOBACZ WIDEO: Mecze rozgrywane w maseczkach i rękawiczkach? "To nie ma najmniejszego sensu"

- Jestem zwolennikiem etyki i właściwego zachowania. Gdyby szef Ferrari chciał postępować etycznie, to podzieliłby się z nami szczegółami tego porozumienia - powiedział Brown.

Szef McLarena w ten sposób nawiązał do słów Mattii Binotto, który parę dni wcześniej w "Guardianie" stwierdził, że Ferrari ma "etyczny obowiązek", by opiekować się personelem pracującym w F1. Zdaniem włoskiego zespołu, nagłe cięcie wydatków doprowadzi do konieczności zwolnienia setek ludzi w fabryce w Maranello.

- Dobrze byłoby, gdyby Ferrari ujawniło tę umowę i powiedziało nam, co się w niej kryło, że naruszali przepisy dotyczące budowy silników. Skoro chcemy się zajmować etyką, to jest dobry czas na to - dodał Brown.

Przypomnijmy, że Ferrari znajdowało się na celowniku rywali przez cały 2019 rok ze względu na bardzo wydajny silnik, który dysponował ogromną mocą i przyspieszeniem. Konkurencja kilkukrotnie twierdziła, że Włosi muszą łamać przepisy. FIA, mimo wielu kontroli, nie była w stanie tego potwierdzić.

Delegaci techniczni FIA jedynie mieli przypuszczenia, na czym może polegać oszustwo Ferrari, ale nie byli w stanie go udowodnić. Dlatego ostatecznie podpisano tajne porozumienie, w ramach którego Ferrari zobowiązało się nie stosować tajemniczego patentu w kolejnym sezonie F1, a z kolei federacja nie wyciągnęła względem Włochów żadnych konsekwencji.

Czytaj także:
Krystian Paluch miał wypadek. Motocyklista potrzebuje pomocy
Włosi oskarżają Niemców o rozpowszechnianie fakenewsa

Czy Ferrari ustąpi i zgodzi się na obniżenie wydatków w F1?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×