F1. Toto Wolff ciągle bez nowego kontraktu. Austriak dyskutuje o swojej roli z Mercedesem

Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Toto Wolff
Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Toto Wolff

Toto Wolff ciągle nie podpisał nowego kontraktu z Mercedesem, przez co istnieje ryzyko, że opuści zespół po sezonie 2020. Austriak zapewnia, że rozmowy z szefostwem firmy trwają. - Dyskutujemy, jaka miałaby być moja rola - zdradza Wolff.

W tym artykule dowiesz się o:

Toto Wolff to jeden z głównych autorów sukcesu Mercedesa w Formule 1. Odkąd Austriak przejął rządy w stajni z Brackley, nie przegrała ona jeszcze ani jednego tytułu mistrzowskiego. Od roku 2016 sześciokrotnie wygrywał klasyfikację konstruktorów, a Lewis Hamilton i Nico Rosberg łącznie dorzucili do jej kolekcji sześć mistrzostw wśród kierowców.

Umowa Wolffa z Mercedesem wygasa po sezonie 2020 i ciągle nie wiadomo, czy zostanie przedłużona. Wiadomo już, że Austriak nie zostanie nowym szefem F1, bo taki ruch zablokowało Ferrari. Włosi nie chcieli widzieć na tak ważnym stanowisku kogoś, kto przez tyle lat był związany z inną ekipą F1.

Wolff w rozmowie z telewizją ORF zdradził, że prowadzi obecnie rozmowy z Mercedesem ws. nowego kontraktu. - Po śmierci Nikiego Laudy zostałem sam na stanowisku wyższego szczebla. Dlatego dyskutujemy, jaka miałaby być moja rola. Czy przedłużę umowę jako szef zespołu, czy postawimy na jakiś inny model współpracy - powiedział 48-latek.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Adrian Mierzejewski pokazał swój trening

Plotki o odejściu Wolffa z Mercedesa pojawiają się w padoku F1 regularnie od kilku miesięcy. Najpierw Austriaka łączono ze stanowiskiem szefa królowej motorsportu, a ostatnio z przejściem do Aston Martina. Spekulacje nabrały na sile, po tym jak zakupił on pakiet akcji brytyjskiego producenta samochodów. - To inwestycja czysto finansowa - ocenił Wolff.

- Wierzę w długoterminową strategię, jaką obrał Aston Martin. Wierzę, że okaże się ona słuszna. Nazwijmy to zatem dywersyfikacją przychodów - dodał obecny szef Mercedesa.

Właścicielem Aston Martina od kilku miesięcy jest Lawrence Stroll. Kanadyjczyk żyje w przyjacielskich relacjach z Wollfem. Obaj panowie mają okazję współpracować w F1 - Stroll najpierw udzielał się w padoku jako sponsor Williamsa, a obecnie to do niego należy zespół Racing Point. To właśnie na nim oparty będzie team Aston Martina począwszy od roku 2021.

Czytaj także:
Spór o umiejętności Roberta Kubicy i Kimiego Raikkonena
Fernando Alonso miał podpisać przedwstępną umowę

Źródło artykułu: