F1. Transfer Sebastiana Vettela wymaga sporej ilości gotówki. "Mnie na niego nie stać"
- Aby zakontraktować Vettela, trzeba sięgnąć głębiej do kieszeni - zdradza Gunther Steiner. Szef Haasa jest zdania, że Niemiec nie jest zainteresowany jazdą w środku stawki F1 i liczy na wysoki kontrakt. To może doprowadzić do końca kariery Vettela.
Materiały prasowe
/ Pirelli Media
/ Na zdjęciu: Sebastian Vettel
Tymczasem po sezonie 2020 były mistrz świata straci miejsce w Ferrari i ma ograniczone pole manewru. Vettel może liczyć jedynie na transfer do Mercedesa albo jazdę w środku stawki F1. Ten drugi wybór skutkować będzie też znacznym zmniejszeniem pensji 32-latka, który obecnie zarabia ok. 35 mln euro za sezon.
- Mnie nie stać na Vettela - powiedział wprost w Sky Sports Gunther Steiner, szef Haasa.
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Czy zabraknie pieniędzy na polski sport? "Liczę na to, że budżet ministerstwa sportu będzie wyglądał tak samo"- Sebastian to czterokrotny mistrz świata F1. Nie zamierza dołączać do kogoś ze środka stawki. Nie chce podejmować zbyt dużego ryzyka. Mam z nim dobre relacje, ale nawet nie dzwoniłem do niego i nie oferowałem mu miejsca w Haasie. Myślę, że powinien to zrobić ktoś ze znacznie głębszymi kieszeniami niż moje - dodał Steiner.
Vettel był związany z Ferrari od roku 2015. Przez pięć sezonów nie udało mu się zdobyć dla włoskiej ekipy tytułu mistrzowskiego, a w trakcie ubiegłej kampanii został zdominowany przez znacznie młodszego Charlesa Leclerca.
- Nie spodziewałem się jego odejścia. Wszyscy wiedzieli, że jego kontrakt wygasa, że może Ferrari zdecyduje się na jakieś zmiany. Jednak nie sądziłem, że już na początku sezonu ogłosi takie ruchy. Mam nadzieję, że Vettel mimo wszystko znajdzie gdzieś miejsce w F1 - stwierdził Steiner.
Szef Haasa obstawia przy tym, że prędzej Vettel zakończy karierę niż podpisze kontrakt z małym zespołem F1. - To czterokrotny mistrz świata. Spędził swoje lata w tym sporcie, zrobił to co miał zrobić. Wygrał wszystko, co było do wygrania - podsumował Steiner.
Czytaj także:
Bottas wysłał ofertę do Red Bulla
Nierealny transfer Vettela do Mercedesa
