F1. Szukanie nabywcy Williamsa potrwa od 3 do 4 miesięcy. "To nie jest akt desperacji"

Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica przed Georgem Russellem
Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica przed Georgem Russellem

Williams ogłosił chęć sprzedaży zespołu Formuły 1. Brytyjczycy szacują, że proces poszukiwania nowego inwestora potrwa od trzech do czterech miesięcy. - W F1 lubimy szybko robić pewne rzeczy, czyż nie? - mówi Claire Williams.

W tym artykule dowiesz się o:

W piątek Williams przedstawił dziennikarzom komunikat, w którym poinformował o gotowości sprzedaży zespołu Formuły 1. Brytyjczycy biorą pod uwagę różne opcje - poszukanie zewnętrznego inwestora, sprzedaż tylko części akcji firmy lub całkowite zbycie przedsiębiorstwa.

Wszystko wskazuje na to, że efekty rozpoczętego w piątek procesu poznamy bardzo szybko. - Nie przewidzieliśmy konkretnych ram czasowych, ale chcemy ukończyć proces sprzedaży w ciągu 3-4 miesięcy. W F1 lubimy szybko robić pewne rzeczy, czyż nie? Czujemy, że możemy doprowadzić rozmowy do końca w tym czasie - powiedziała "Motorsportowi" Claire Williams, szefowa stajni z Grove.

Brytyjczycy wypowiedzieli też umowę sponsorowi tytularnemu - firmie ROKiT. Jeszcze w piątek emblematy przedsiębiorstwa działającego na rynku telekomów zniknęły z wszystkich możliwych miejsc - chociażby strony internetowej Williamsa czy kanałów społecznościowych.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Barcelona pokazała niesamowite nagranie. Zobacz, co wyczynia ten dzieciak!

- Mamy zapewnione finansowanie do końca roku. Mamy środki, by kontynuować udział w wyścigach. Będziemy gotowi na moment, gdy Formuła 1 wróci na tory - zapewniła Williams.

Williams to jeden z najbardziej utytułowanych, ale i prywatnych zespołów w historii F1. Zespół został założony przez Franka Williamsa w latach 70. XX wieku. Brytyjczyk długo sprzeciwiał się planom sprzedaży zespołu i twierdził, że kierować nim powinna osoba z rodziny.

- Tu nie chodzi o rodzinę Williamsów. Chodzi o zapewnienie przyszłości zespołowi. Frank zawsze na pierwszym miejscu stawiał ekipę, biznes i pracowników. My to właśnie teraz robimy. Frank też zawsze chciał być maksymalnie konkurencyjny. My dlatego szukamy nowych inwestorów, aby mieć większe środki i skorzystać na nowych przepisach, które zostaną wprowadzone w F1 już w roku 2021. To jest dla nas ważne - oceniła szefowa ekipy F1.

- To nie jest akt desperacji. Myślę, że to rozważne i właściwe posunięcie. Williams, jako rodzina, zawsze stawiał zespół na pierwszym miejscu. Szukanie zewnętrznych źródeł finansowania jest całkowicie zgodne z naszą filozofią. Chcemy chronić przyszłość Williamsa, naszych pracowników - podsumowała Claire Williams.

Czytaj także:
Williams wypowiedział umowę głównemu sponsorowi
Claire Williams pełna optymizmu

Komentarze (4)
avatar
Premislaosky
31.05.2020
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Kto kupi zespół, jeśli warunki stanowią, że władza zostaje w rękach Clair? To przecież kpina. "Dajcie mi kasę, a ja ją znów roztrwonię". 
avatar
caido
30.05.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dość dziwne, że ani Latifi (ojciec-miliarder), ani Adams (sponsor Nissany'ego) nie byli zainteresowani i Williams musi szukać inwestora. Widocznie albo nie chcą się pakować na minę, albo Willia Czytaj całość
avatar
Robert Kochanowski
30.05.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Niech kupi ORLEN... :) 
kolo7
30.05.2020
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Sprzedać i panią zwolnić