Już w najbliższy piątek (3 lipca) ruszą treningi przed Grand Prix Austrii. Będzie to pierwszy weekend Formuły 1 po przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa. W padoku toru Red Bull Ring zobaczymy Roberta Kubicę, co jest związane z faktem, że Polak pełni funkcję rezerwowego w Alfie Romeo.
Kubica ma też zagwarantowaną określoną liczbę treningów F1 w sezonie 2020. Jeszcze w marcu mówiło się, że 35-latek wystąpi w pięciu sesjach treningowych. Najpewniej, wskutek pandemii COVID-19, krakowianina będziemy oglądać za kierownicą Alfy Romeo nieco rzadziej. Jest to spowodowane skróceniem kalendarza, który pierwotnie miał liczyć 22 rundy, a ostatecznie będzie ich 15-18.
Kiedy zatem Kubica pojawi się na torze w F1? Polak w rozmowie z Orlen Teamem w serwisie YouTube przekazał dobre wieści. - Na torze pojawię się w padoku w Austrii, na pierwszym wyścigu F1, już na początku lipca. Jeśli chodzi o jazdy, to na pewno będę na torze w Spa-Francorchamps na pierwszym wyścigu DTM na początku sierpnia, ale bardzo możliwe, że pojawię się też wcześniej - powiedział Kubica.
ZOBACZ WIDEO: Orlen nie rezygnuje ze wspierania polskiego sportu w czasie kryzysu. "Zwiększyliśmy na to budżet o prawie 100 procent"
Co mogą oznaczać słowa Kubicy? Polak może dostać szansę w piątkowym treningu F1 przed Grand Prix Styrii (12 lipca) albo przed Grand Prix Węgier (19 lipca).
Nie byłoby to zaskoczeniem, bo Alfa Romeo chce opracować kolejne poprawki do swojego modelu i dodatkowo dokonać kalibracji symulatora w fabryce w Hinwil. Aby to było możliwe, Kubica musi usiąść za kierownicą i porównać swoje odczucia za kierownicą. Po raz ostatni jeździł on bowiem modelem C39 pod koniec lutego przy okazji testów F1 w Barcelonie.
Na dodatek GP Styrii i GP Węgier odbędą się jeszcze przed inauguracją sezonu DTM (1 sierpnia), a gdy już ruszy niemiecka seria wyścigowa, to Kubicy trudniej będzie łączyć pracę w Alfie Romeo i Orlen Team ART. To kolejna przesłanka za tym, by jeszcze w lipcu wyjechał on na tor w jednym z treningów przed wyścigiem F1.
Czytaj także:
Oto, jak F1 chce pokonać koronawirusa
Czy F1 ma problem z rasizmem?