Kimi Raikkonen to najbardziej doświadczony kierowca Formuły 1 w obecnej stawce. Fin wkrótce skończy 41 lat. Jeszcze kilka miesięcy temu Raikkonen mówił, że pozostanie w F1 tak długo, jak rywalizacja będzie mu przynosić frajdę. Tyle że radości z jazdy bolidem Alfy Romeo ma ostatnio coraz mniej.
Problemy Alfy Romeo sprawiły, że Raikkonen w tym roku nie zdobył jeszcze ani jednego punktu. Zdaniem sporej części ekspertów, Raikkonen jest kompletnie pozbawiony motywacji i podjął już decyzję o zakończeniu kariery po sezonie 2020.
- Kilkakrotnie Kimi już mówił, że nie będzie go w F1, gdy zabraknie mu frajdy, gdy wyścigi przestaną być dla niego ważne. Teraz jest w trudnej sytuacji, bo walka z Russellem czy Latifim na końcu stawki F1 go nie interesuje. To nie motywuje Kimiego - powiedział w stacji C More Toni Vilander, kierowca klasy GT i przyjaciel Raikkonena.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: płynęła ze... szklanką na głowie. Nieprawdopodobny wyczyn Katie Ledecky!
- Gdyby Kimi walczył o punkty, gdyby miał odpowiednie tempo kwalifikacyjne, to na pewno nadal byłby mocno zmotywowany. Na pewno robiłby wtedy wszystko, aby pozostać w stawce F1 na kolejny sezon. Teraz jego sytuację trzeba jednak oceniać z nieco innej perspektywy - dodał Vilander.
Raikkonen podpisywał kontrakt z Alfą Romeo pod koniec sezonu 2018, gdy zespół z Hinwil miał piąty najszybszy bolid w stawce i wydawało się, że w kolejnych kampaniach będzie tylko lepiej. Dość niespodziewanie szwajcarsko-włoska ekipa spadła jednak w dół klasyfikacji F1.
- Kimi to taki nietypowy ptak w F1. Zazwyczaj kierowcy o takim statusie jak on, zastanawiają się nad właściwym rozwiązaniem, myślą o tym co mówią inni. Kimi jest inny. On się tym nie przejmuje, on sam podejmuje decyzje. Pierwszą i prawdopodobnie jedyną osobą, z którą się konsultuje jest jego żona Minttu - zdradził Vilander.
Przyjaciel Raikkonena wyklucza jednak scenariusz, w myśl którego jego rodak zakończy starty w F1 w połowie sezonu 2020. - Nie zrobi tego. Jest profesjonalistą i wypełni kontrakt. Rzucanie ręcznika na ring nie jest częścią fińskiego charakteru. Wiem jednak też, że Kimi jest ogromnie sfrustrowany i na tym polega jego problem. Trudno mu znaleźć motywację, gdy nie widzi światełka na końcu tunelu - podsumował Vilander.
Czytaj także:
Lewis Hamilton krytykuje FIA
Alfa Romeo bez Kubicy i nowych części