F1. Pierre Gasly okradziony. Straty są spore

Pierre Gasly w ostatnich dniach przebywał w Barcelonie, gdzie rozgrywano GP Hiszpanii. W tym czasie złodzieje zaatakowali jego dom w Normandii. Łupem rabusiów padły m.in. drogocenne zegarki, biżuteria i kolekcja kasków Gasly'ego.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Pierre Gasly Materiały prasowe / Alpha Tauri / Na zdjęciu: Pierre Gasly
Sezon 2020 jest niezwykle intensywny dla kierowców Formuły 1. Personel F1 przebywał na dwóch wyścigach na brytyjskim torze Silverstone, po czym od razu cała stawka przeniosła się do Barcelony, by wziąć udział w GP Hiszpanii. Dopiero po zawodach w Katalonii kierowcy otrzymali nieco wolnego - kolejne GP Belgii zaplanowano na 30 sierpnia.

Po powrocie do domu niemiła niespodzianka spotkała Pierre'a Gasly'ego. Reprezentant Alpha Tauri po przyjeździe do Normandii odkrył, że jego lokum zostało splądrowane przez złodziei.

- Niektórzy ludzie są naprawdę bezwartościowi i pozbawieni szacunku - przekazał Gasly w social mediach. Problem Francuza polega na tym, że nie jest on nawet w stanie określić kiedy dokładnie doszło do kradzieży.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Natalia Maliszewska zaręczyła się na Majorce

- Włamali mi się do domu i splądrowali mój dom w Normandii. Ukradli mi zegarki BRM, które miały wygrawerowane moje nazwisko. Do tego ich łupem padły też zegarki Tag Heuer, biżuteria, odzież, okulary i kolekcja kasków wyścigowych - dodał Gasly.

Kierowca Alpha Tauri poprosił też kibiców, że jeśli gdzieś zauważą aukcje z tego typu przedmiotami, to będzie wdzięczny za jakiekolwiek wiadomości. Złodzieje najpewniej będą chcieli sprzedać ukradzione przedmioty. Kaski kierowców F1 czy też firmowe zegarki mogą być warte kilka tysięcy euro.

Czytaj także:
Ostre słowa po wyścigu MotoGP. "Jest półmordercą"
Robert Kubica 13. w wyścigu DTM

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×