F1. Ralf Schumacher nie chce, by porównywano Lewisa Hamiltona z jego bratem. "Ma genialny bolid"

Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Lewis Hamilton
Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Lewis Hamilton

Lewis Hamilton, jeśli wygra GP Rosji, wyrówna rekord zwycięstw Michaela Schumachera. Wkrótce Hamilton może też mieć siedem tytułów mistrzowskich - dokładnie tyle samo, ile zdobył "Schumi". Ralf Schumacher nie chce jednak porównywać obu kierowców.

Podczas GP Rosji Lewis Hamilton będzie dokładnie śledzony przez operatorów Netfliksa. Liczą oni, że Brytyjczyk sięgnie po zwycięstwo w Soczi i tym samym wyrówna rekord wygranych Michaela Schumachera w Formule 1. Niemiec w trakcie swojej kariery 91. razy wjeżdżał na linię mety jako pierwszy.

Hamilton z końcem roku może też wyrównać osiągnięcie Schumachera w kwestii zdobytych tytułów mistrzowskich w F1. Biorąc pod uwagę formę Brytyjczyka i przewagę nad rywalami, można z dużą dozą prawdopodobieństwa stwierdzić, że po sezonie 2020 Hamilton będzie mieć na swoim koncie siedem tytułów mistrza świata. Dokładnie tyle samo, ile wywalczył "Schumi".

- Ludzie pytają mnie, czy Hamilton jest najlepszym kierowcą wszech czasów, bo pobił już wiele rekordów należących do mojego brata. Moim zdaniem, jest najlepszy w swoim okresie. Tak jak Michael - powiedział w rozmowie z niemieckim Sky młodszy z braci Schumacherów, Ralf.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niemiecki piłkarz poślubił zjawiskową prezenterkę telewizyjną

Niemiec nie chce jednak, by Hamiltona porównywano z legendą Ferrari. - To jest trudne. W F1 wiele czynników odgrywa znaczącą rolę. Lewis ma genialny talent, ale ma też równie genialny bolid. W przypadku Michaela nie zawsze tak było. Nie zmienia to faktu, że to co wyprawia Lewis za kierownicą jest świetne - ocenił Ralf Schumacher.

- Trzeba powiedzieć jasno, że Lewis jest obecnie najlepszym kierowcą w tej dziedzinie - dodał.

Hamilton dostał się na szczyt F1 za sprawą Mercedesa. Zespół z Brackley od roku 2014 zdobył wszystkie tytuły mistrzowskie - pięć z nich trafiło na konto Brytyjczyka, raz triumfował Nico Rosberg. Tymczasem 35-latek nadal nie przedłużył umowy z obecną ekipą.

- Co czeka Lewisa i Mercedesa? Krąży plotka, że Mercedes chce sprzedać swój zespół do końca przyszłego roku. Być może ta niepewność ma konsekwencje i paraliżuje decyzje dotyczące przyszłości Lewisa. Musimy pamiętać, że to ważna osobowość. Jego kontrakt jest bardzo wysoki, a do tego Hamilton najpewniej będzie chciał dłuższej umowy niż tylko na jeden sezon - skomentował Ralf Schumacher.

- Przyszłość Mercedesa jest niepewna, a to dobry powód tego, by negocjacje trwały tak długo - zakończył.

Czytaj także:
Alfa Romeo chce potwierdzić progres w GP Rosji
Netflix będzie towarzyszyć Hamiltonowi podczas GP Rosji

Źródło artykułu: