F1. Testy Fernando Alonso zablokowane. Zespoły nie poszły na rękę Renault

Materiały prasowe / Renault / Na zdjęciu: Fernando Alonso
Materiały prasowe / Renault / Na zdjęciu: Fernando Alonso

Powrót Fernando Alonso do ścigania w Formule 1 to jeden z najgorętszych tematów ostatnich miesięcy. Dzieje się tak między innymi ze względu na sprzeciw niektórych ekip wobec grudniowych planów Renault z Hiszpanem w roli głównej.

Po zakończeniu sezonu 2020 na torze Yas Marina w Abu Zabi odbędą się testy Formuły 1 dla młodych kierowców. Ekipa Renault, która wkrótce zmieni nazwę na Alpine, od kilku tygodni zabiega o pozwolenia FIA na udział w nich Fernando Alonso. Pomysł ten jednak nie wszystkim przypadł do gustu.

Dezaprobatę wobec idei propagowanej przez zespół Renault jakiś czas temu zdążyły już wyrazić Racing Point oraz Ferrari. Teraz do tej dwójki dołączyła ekipa McLarena, której barwy Alonso reprezentował w 2007 roku oraz w latach 2015-2018.

Urodzony w Oviedo kierowca może być zaskoczony takim obrotem spraw, zwłaszcza jeśli zważyć na jego dobrą relację z Zakiem Brownem. To jednak nie dyrektor generalny stajni z Woking, a jej szef - Andreas Seidl - w niezbyt przychylny sposób odniósł się do perspektywy uczestnictwa Alonso w posezonowych testach.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak piękna Amerykanka dba o swoje ciało

- Nie jest tajemnicą, że na początku roku wszyscy głosowaliśmy za zmianą zasad. Z nowych regulacji jasno wynika, że tego typu testy są przewidziane dla młodych ludzi oraz tych, którzy w przeszłości wzięli udział w nie więcej niż w dwóch wyścigach Formuły 1. FIA ma oczywiście możliwość robienia wyjątków według własnego uznania - mówi 44-latek, cytowany przez "Markę".

Seidl nie ograniczył się wyłącznie do komentarzy na temat regulacji prawnych. Niemiec poszedł krok dalej i zasugerował, że taki kierowca jak Alonso nie potrzebuje dodatkowych dni za kierownicą przed swoim powrotem do F1 w roku 2021.

- Fernando to świetny kierowca ze wspaniałymi osiągnięciami. Naprawdę nie widzę przesłanek do uznania go za młodego kierowcą. Jeśli jednak stanie się inaczej, myślę, że byłaby to świetna wiadomość dla nas wszystkich. Wtedy również siebie mógłbym postrzegać jako młodego członka zespołu F1. Taka ewentualność sprawia, że czuję się dobrze, ale nie uzasadnia przeprowadzania tego testu - podsumował.

Do testów młodych kierowców w Abu Zabi zostało jeszcze kilka tygodni. W tym czasie odbędą się cztery ostatnie wyścigi Formuły 1 w 2020 roku. Pierwszy z nich zostanie rozegrany na torze Istanbul Park w Turcji w niedzielę 15 listopada.

Renault do tej pory zorganizowało Alonso jeden test - w Barcelonie miał on okazję sprawdzać tegoroczny bolid RS20, ale zgodnie z przepisami pokonał tylko dystans 100 kilometrów. Kolejny sprawdzian dla 39-latka przewidziano w tym tygodniu - dwukrotny mistrz świata F1 wyjedzie na tor w Bahrajnie dwuletnią maszyną Renault. Testy starszych konstrukcji bolidów nie są bowiem w żaden sposób limitowane przez FIA.

Czytaj także:
Lewis Hamilton może opuścić F1
George Russell przeprosił za swoją wpadkę

Komentarze (0)