Koronawirus u Lewisa Hamiltona sprawił, że George Russell dostał niespodziewaną szansę występu w barwach Mercedesa. Młody Brytyjczyk pokazał się ze świetnej strony w GP Sakhir i zaprezentował lepsze tempo niż Valtteri Bottas. Dlatego w padoku Formuły 1 pojawiły się plotki, że Russell może zająć miejsce Bottasa już w roku 2021.
Wcześniej Bottas podpisał jednak umowę z Mercedesem na przyszły sezon, a Russell został zatwierdzony do startów w Williamsie. Dlatego ewentualny transfer mógłby wywołać trzęsienie ziemi w F1. Do żadnych ruchów jednak nie dojdzie.
- Valtteri będzie w naszym bolidzie w 2021 roku. Mogę to potwierdzić. Mamy z nim ważny kontrakt i będzie się ścigać dla nas. Musiałbyś mnie kopnąć w czułe miejsce, abym stracił swoją lojalność do kierowców - powiedział "Autosportowi" Toto Wolff, szef Mercedesa.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Justyna Kowalczyk i droga na obiad. Nagranie jest hitem sieci
- Jestem też lojalny wobec naszych młodszych kierowców. Russell wykonał fenomenalną robotę w ubiegły weekend F1. Zasługuje na to, by któregoś dnia dostać szansę w konkurencyjnym bolidzie. Jednak ma kontrakt z Williamsem na rok 2021 i musimy to szanować - dodał Wolff.
Russell to bez wątpienia wielki talent, o czym świadczy tytuł mistrzowski zdobyty w cuglach w Formule 2 w roku 2018. Słaba forma Williamsa sprawia jednak, że 22-latek nie ma szans, by co tydzień prezentować pełnię swoich możliwości.
- Williams był jednak bardzo elastyczny i pozytywnie nastawiony do pomysłu oddania George'a w nasze ręce na jeden weekend. Wszystko się ułożyło po jego myśli i ułoży się też w przyszłości, ale na spokojnie i w przemyślany sposób - zapewnił szef Mercedesa.
Wolff zwrócił też uwagę na to, że Bottas znajduje się w trudnym położeniu, bo na co dzień musi rywalizować z Hamiltonem, przez co wielu kwestionuje jego wyniki. - Russell nie miał nic do stracenia w GP Sakhir - zauważył Austriak.
- Za to Bottas ma niesamowicie szybkiego partnera w zespole, siedmiokrotnego mistrza świata F1, a Valtteri i tak jest w stanie prezentować niezłe wyniki. Wygrał pierwszy wyścig w Austrii, był kilka razy na pole position. Powinien był wygrać w tym roku więcej wyścigów, gdyby nie różne wydarzenia w stylu czerwonych flag czy przebitych opon - dodał Wolff.
Czytaj także:
Hamilton czuje koronawirusa w płucach
Kubica nie jest zaskoczony tempem Russella