Ineos od tego roku stał się jednym z głównych sponsorów Mercedesa w Formule 1. We wrześniu informowano nawet, że miliarder Jim Ratcliffe jest zainteresowany przejęciem zespołu z Brackley. Wówczas Niemcy dementowali spekulacje i zapewnili, że firma na długie lata pozostanie w F1.
Tymczasem piątek przyniósł wiadomość, że Ineos nabył 33 proc. akcji Mercedesa. Tym samym zespół ma trzech akcjonariuszy. Do każdego z nich należy 1/3 ekipy. Oprócz giganta chemicznego z Wysp i grupy Daimler (do niej należy marka Mercedes), współwłaścicielem ekipy jest też Toto Wolff.
Wskutek zmian właścicielskich, Mercedes zmniejszył swoje udziały z 60 do 33 proc., a Wolff zwiększył do 33 proc. Powiązań z niemieckim zespołem nie ma już rodzina Nikiego Laudy. Austriak do momentu śmierci w roku 2019 był dyrektorem niewykonawczym Mercedesa i posiadał pakiet akcji ekipy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za gol! Ręce same składały się do oklasków
W ramach najnowszych uzgodnień, Wolff zdecydował się na pozostanie na stanowisku szefa zespołu F1 przez kolejne trzy lata - do końca sezonu 2023. Podpisany kontrakt daje mu możliwość objęcia funkcji kierowniczej w grupie Mercedes po jego zakończeniu. To idealne wyjście dla Austriaka, który od kilku miesięcy powtarzał, że powoli czuje się wyczerpany lotami i ciągłą pracą w środowisku F1. Wolff chciałby się mocniej poświęcić rodzinie.
- Cieszę się, że mogę rozpocząć nowy rozdział w Mercedesie. Ten zespół jest dla mnie jak rodzina. Przeżyliśmy razem wiele wzlotów i upadków. Nie wyobrażam sobie pracy z lepszą grupą ludzi w tym sporcie. Dlatego bardzo się cieszę, że wejdziemy razem z nową erę - powiedział Wolff.
- Inwestycja firmy Ineos potwierdza, że zespoły F1 mają uzasadnienia biznesowe. Stanowi też wyraźny sygnał, że rośnie zaufanie do dyscypliny po bardzo trudnym roku naznaczonym koronawirusem - dodał Wolff.
Jir Ratcliffe, którego majątek liczony jest w miliardach dolarów, nie ukrywa radości po zakupie pakietu akcji Mercedesa. - Gdy weszliśmy do F1, zdecydowaliśmy się to zrobić z zespołem Mercedesa, bo wyznacza on nowe standardy. Od tego czasu dyskutowaliśmy, w jaki sposób możemy zwiększyć swoje zaangażowanie - zdradził właściciel firmy Ineos.
- Dla mnie to wyjątkowa okazja, aby zainwestować pieniądze w zespół znajdujący się na szczycie, który równocześnie ma ogromne możliwości rozwoju w przyszłości - dodał brytyjski miliarder.
Mercedes od roku 2014, gdy zaczął nim zarządzać Toto Wolff, jest niepokonany w królowej motorsportu. Zespół zdobył siedem z rzędu tytułów mistrzowskich w klasyfikacjach konstruktorów i kierowców - sześć z nich przypadło Lewisowi Hamiltonowi, jeden Nico Rosbergowi.
Czytaj także:
Zatrzymanie Kubicy to sukces Alfy Romeo
Orlen Team gotowy na Rajd Dakar 2021