Pierre Gasly dołączył do Charlesa Leclerca i Lando Norrisa, którzy zachorowali na COVID-19 po zakończeniu sezonu Formuły 1. Każdego z nich łączy fakt, że otrzymał pozytywny wynik badania na obecność koronawirusa na krótko po powrocie z Dubaju. Leclerc spędzał tam wakacje, Gasly i Norris wybrali się na obozy treningowe.
- Mam nadzieję, że wszystko u was dobrze i jesteście bezpieczni. Chciałem poinformować, że uzyskałem pozytywny wynik testu na obecność COVID-19. Powiedziałem już o tym wszystkim, z którymi kontaktowałem się w ostatnich dniach - powiedział kierowca Alpha Tauri na Twitterze.
- Obecnie jestem w izolacji i postępuję zgodnie z protokołami ustalonymi przez lokalne władze ds. zdrowia. Czuję się dobrze i nadal będę realizować swój plan treningowy podczas pobytu w domu. Dbajcie o siebie - dodał Gasly.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piłkarz z Serie A uczcił pamięć Bryanta. Niezwykły popis!
Francuz jest szóstym kierowcą F1, który zachorował na COVID-19. Wcześniej, oprócz wymienionego wyżej Leclerca i Norrisa, zakazili się również Sergio Perez, Lance Stroll i Lewis Hamilton.
Sam Gasly pod koniec 2020 roku mówił w rozmowie z motorsport.com, że podczas przerwy między sezonami zachowa czujność, ale nie zamierza unikać kontaktu ze znajomymi, których bardzo mu brakowało przez kilka miesięcy.
- Nadal będę uważać na ludzi wokół, ale mimo to chcę mieć trochę swobody. Chcę zobaczyć znajomych w Boże Narodzenie, spędzić z nimi czas. Tak samo jest z przyjaciółmi. Ostatnio wróciłem po dwóch miesiącach nieobecności i powiedziałem im "przepraszam, ale nie chcę ryzykować, nie możemy się spotkać" - mówił Gasly w grudniu.
Czytaj także:
Ważne zmiany w F1 zatwierdzone
Mick Schumacher szykuje się do sezonu. Dodatkowe testy dla Niemca