Aż 12 przypadków koronawirusa w F1. To pokazuje, jak ważne były szczepienia w Bahrajnie

Formuła 1 odmówiła przyjęcia szczepionek przeciwko COVID-19 oferowanych przez Bahrajn. Tymczasem w tygodniu poprzedzającym inaugurację sezonu 2021 wykryto aż 12 zakażeń koronawirusem wśród personelu F1. Na szczęście nie zakłóciło to wyścigu.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Kimi Raikkonen Materiały prasowe / Alfa Romeo Racing ORLEN / Na zdjęciu: Kimi Raikkonen
Formuła 1 ostatnie tygodnie spędziła w Bahrajnie - najpierw rozegrano tam zimowe testy (12-14 marca), a następnie personel F1, kierowcy i członkowie zespołów pozostali na Bliskim Wschodzie w oczekiwaniu na GP Bahrajnu - pierwszy wyścig sezonu 2021. Dlatego tamtejsze władze zaoferowały wszystkim chętnym darmowe szczepienia przeciwko COVID-19.

F1 jako organizacja odrzuciła ofertę i podkreślała, że nie chce otrzymywać preparatu poza kolejnością. - Ważniejsze są osoby starsze, schorowane. Najbardziej narażone na ciężki przebieg COVID-19 - mówił Stefano Domenicali, szef F1.

Zarządcy F1 oczekiwali, że zespoły również odrzucą ofertę Bahrajnu, aby nie tworzyć PR-owego problemu królowej motorsportu. Tymczasem wakcynę przyjęła większość pracowników Ferrari, Mercedesa, Aston Martina czy Alpha Tauri. Zaszczepieni zostali też niektórzy kierowcy, jak chociażby Carlos Sainz czy Sergio Perez.

ZOBACZ WIDEO: "Na miejscu trenera zmieniłbym go szybciej". Tomasz Iwan zdziwiony decyzją Paulo Sousy ws. Lewandowskiego

Być może ekipy F1 podjęły właściwą decyzję, spoglądając na wtorkowy komunikat FIA. Światowa federacja poinformowała, że w dniach 22-28 marca przed GP Bahrajnu wykonano ​​8150 testów na obecność koronawirusa. Przebadani zostali nie tylko kierowcy czy mechanicy zespołów, ale też szeregowi pracownicy i w 12 przypadkach badania dały wynik pozytywny.

Warty podkreślenia jest fakt, że to najwyższa tygodniowa liczba zakażeń w Formule 1, odkąd królowa motorsportu zaczęła masowo testować personel na obecność koronawirusa. Do pierwszych badań doszło na przełomie czerwca i lipca 2020 roku przed GP Austrii, gdy F1 szykowała się do wznowienia rywalizacji w dobie pandemii.


Czytaj także:
Najgorszy kierowca F1 od lat
Ferrari wbiło szpilkę Vettelowi

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×