W zeszłym roku Robert Kubica wystąpił w pięciu treningach Formuły 1. Obecnie 36-latek nadal jest rezerwowym Alfy Romeo, ale zespół z Hinwil nie zdradził planów związanych z Polakiem. Nie oglądaliśmy go też w sesjach treningowych F1. Wkrótce to się zmieni.
- Robert wkrótce wróci do naszego bolidu. W ciągu kilku dni ujawnimy program jego startów - powiedział w Eleven Sports Frederic Vasseur, szef Alfy Romeo.
Przypomnijmy, że Robert Kubica, podobnie jak w zeszłym roku, nie będzie obecny na każdym wyścigu F1. W minionej kampanii krakowianin rolę rezerwowego w Alfie Romeo łączył z rywalizacją w DTM. Obecnie Kubica stawia na wyścigi długodystansowe i w ten weekend oglądamy go w European Le Mans Series w Barcelonie. W późniejszej fazie Polak ma też ścigać się w Nurburgring Langstrecken Serie.
Kubica w Alfie Romeo ma również do wykonania pracę w symulatorze. Można zaryzykować tezę, że Polak w roli testera sprawdza się w 100 proc., bo na progu sezonu 2021 to właśnie ekipa z Hinwil notuje największy wzrost formy.
- Jest za wcześnie na takie wnioski, choć rzeczywiście w Bahrajnie wyglądało to tak, że zrobiliśmy duży krok naprzód. Nie można tego przekładać na cały sezon. Zobaczymy, jak będzie w GP Emilia Romagna, bo warunki będą zupełnie inne. Naszym celem jest zdobycie punktów. To jest najważniejsze - ocenił Vasseur w telewizyjnym wywiadzie.
Przed GP Emilia Romagna George Russell zasugerował jednak, że w Bahrajnie ekipie Kubicy pomogły wietrzne warunki, bo faworyzowały one bolid Alfy Romeo. - Nie skupiam się na wypowiedziach innych. Musimy patrzeć na swoją robotę - powiedział krótko Vasseur w Eleven Sports.
Czytaj także:
Dwie gwiazdy F1 w konflikcie? Jest komentarz kierowcy
Lewis Hamilton oddał hołd księciowi Filipowi
ZOBACZ WIDEO: Szef misji olimpijskiej Tokio 2020 o szczepieniach dla sportowców. "To ma dodać im pewności w przygotowaniach"