F1. Mercedes musi ciąć koszty. Decyzja, która może cieszyć rywali

Limit wydatków wpłynął na plany Mercedesa w F1. Niemiecki zespół obawia się, że przekroczy próg 145 mln dolarów. Dlatego w Brackley podjęto decyzję, która może zaważyć na wynikach ekipy w sezonie 2022, co bez wątpienia cieszy rywali z Ferrari.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Lewis Hamilton Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Lewis Hamilton
Mercedes od początku roku zwraca uwagę na to, że czołowym zespołom Formuły 1, które dotąd wydawały ponad 400 mln dolarów rocznie na F1, trudno będzie dostosować się do życia w nowej rzeczywistości. Zwłaszcza w sytuacji, gdy chociażby po GP Emilia Romagna ekipa musiała odbudować niemal całkowicie zniszczony bolid Valtteriego Bottasa. Kosztowało ją to ok. 1,2-1,5 mln dolarów.

Obawy związane z przekroczeniem limitu 145 mln dolarów sprawiły, że Mercedes zrezygnował z testów opon deszczowych na sezon 2022. Miało do nich dojść na torze Paul Ricard we Francji.

- Mogę to potwierdzić. Staraliśmy się zmieścić w limicie wydatków, co nie jest łatwe. Ostatecznie nie byliśmy w stanie zaksięgować tych kosztów, tak aby mieć pewność, że się w nim zmieścimy - powiedział Toto Wolff przy okazji GP Monako.

ZOBACZ WIDEO: #dziejsiewsporcie: wypadek za wypadkiem. Tak wyglądał wyścig w Genk

Wcześniej przez testy opon deszczowych na sezon 2022 przebrnęło m.in. Ferrari, co daje Włochom pewną przewagę nad Mercedesem w razie rozgrywania wyścigów F1 w deszczowych warunkach w przyszłym roku. Zdaniem ekspertów, za decyzją Niemców może stać właśnie wypadek Bottasa z GP Emilia Romagna, bo zespół nie zakładał w budżecie konieczności odbudowy bolidu.

Zupełne inne podejście mają za to w Ferrari, gdzie sezon 2021 traktowany jest ulgowo, bo zespół nie ma szans na tytuł. - Zawsze powtarzaliśmy, że traktujemy priorytetowo rok 2022. Dlatego testujemy opony Pirelli na kolejny sezon i pomagamy im rozwijać nowe mieszanki, bo to naszym zdaniem ważne - powiedział gpblog.com Mattia Binotto, szef Ferrari.

- Na szczęście my nie mieliśmy tak potężnego wypadku na Imoli, więc w porównaniu do Mercedesa wydaliśmy mniej na części - dodał Binotto.

Sezon 2022 w F1 przyniesie rewolucję. Bolidy zostaną stworzone w oparciu o zupełnie nowe przepisy, a do tego Pirelli zapewni ekipom 18-calowe koła w miejsce dotychczas stosowanych 13-calowych. To szansa na wywrócenie obecnej stawki królowej motorsportu, na co z pewnością liczą kibice znudzeni dominacją Mercedesa. Niemcy są niepokonani od roku 2014.

Czytaj także:
Szef Alfy Romeo wściekły na FIA
Chwile grozy Sebastiana Vettela

Czy dominacja Mercedesa jest szkodliwa dla F1?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×