W ostatnich dniach w Formule 1 nasiliły się plotki dotyczące transferu George'a Russella. Część brytyjskich mediów twierdzi, że Toto Wolff przekazał już pracownikom Mercedesa, że 23-latek w kolejnym sezonie F1 będzie reprezentować stajnię z Brackley. Ma w niej zastąpić Valtteriego Bottasa (szczegóły TUTAJ).
Spekulacje na temat Russella dotarły też do Helmut Marko. Doradca Red Bull Racing znany jest ze świetnych kontaktów w padoku F1 i zwykle posiada sprawdzone informacje.
- Byłby to logiczny ruch - powiedział Marko w rozmowie z "F1 Insider", zdaniem którego trzy sezony Russella w barwach Williamsa były wystarczającym doświadczeniem dla kierowcy urodzonego w King's Lynn.
ZOBACZ WIDEO: Igrzyska olimpijskie w czasie pandemii koronawirusa. "Będzie ciężko"
- Nie ma sensu tego dłużej powstrzymywać. W innym przypadku dalsze finansowanie programu juniorskiego nie będzie miało sensu. Nawet jeśli Hamilton nie będzie szczęśliwy z tej decyzji - dodał 78-latek.
Marko trafił w sedno sprawy - nie jest tajemnicą, że Lewis Hamilton wolałby, aby jego partnerem przez kolejny rok pozostał Valtteri Bottas. Fin godzi się bowiem na rolę kierowcy numer dwa i nie stanowi zagrożenia dla Brytyjczyka.
- Przyszłość Bottasa? Nie musi do nas dzwonić. Nie mamy dla niego miejsca. Właściwie mogę sobie jedynie wyobrazić zamianę miejsc z Russellem. Myślę, że Williams jest jedyną opcją dla Fina - podsumował Marko.
Czytaj także:
Zaskakująca propozycja dla Ferrari
Lewis Hamilton zmienił plany