Kalendarz Formuły 1 na sezon 2021 mocno zmienił się względem tego, co przedstawiono jeszcze kilka tygodni temu. Ze względu na ciągle trwającą pandemię koronawirusa odwołano już rundy F1 w Australii, Kanadzie czy Singapurze. Niepewne są również zawody w takich państwach jak Japonia czy Turcja.
F1 stara się robić wszystko, aby sezon 2021 składał się z 23 wyścigów, aby zarobić jak największe sumy na kontraktach sponsorskich i telewizyjnych. O ile w okresie letnim królowa motosportu nie ma większych problemów, bo w Europie sytuacja epidemiologiczna jest dość stabilna, o tyle problemy pojawią się jesienią.
Obecnie spore znaki zapytania dotyczą jesiennych rund F1 - nie tylko w Japonii czy Turcji, ale też Brazylii i Meksyku. Sytuację może wykorzystać nowe państwo. Jak poinformował "Auto Motor und Sport", o organizacji Grand Prix myśli Katar, który dotąd na torze Losail na środku pustyni organizował głównie wyścigi MotoGP.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak spędza wakacje dziewczyna Ronaldo
Zdaniem niemieckiego serwisu, dodatkowe rundy F1 na Bliskim Wschodzie są niemal pewne. Miałoby do nich dojść w listopadzie, kiedy to w kalendarzu znajduje się m.in. GP Brazylii. Za organizacją wyścigów w tym miejscu przemawia m.in. brak przepisów dotyczących kwarantanny czy też pokaźny budżet. Katar za chęć goszczenia F1 ma być gotowy zapłacić kilkadziesiąt milionów dolarów.
Liberty Media może się zgodzić na ofertę Kataru, bo z powodu COVID-19 i tak traci sporo gotówki, więc taka propozycja spada właścicielom F1 wręcz z nieba. W grę wchodzi też organizacja drugiego wyścigu w Bahrajnie.
Jedną z opcji, aby zachować 23 rundy F1 w sezonie 2021, jest też organizacja dwóch wyścigów w USA. W tej sytuacji końcówka obecnej kampanii wyglądałaby następująco:
- GP Rosji - 26 września
- GP Turcji - 3 października
- GP Stanów Zjednoczonych - 17 października
- GP Teksasu - 24 października
- GP Meksyku - 31 października
- GP Brazylii - 14 listopada
- GP Sakhir / GP Kataru - 21 listopada
- GP Arabii Saudyjskiej - 5 grudnia
- GP Abu Zabi - 12 grudnia
Czytaj także:
Mercedes naciskał na sędziów?
Raikkonen wzywa Alfę Romeo do pobudki