F1. Ależ słowa Lewisa Hamiltona! Tak pożegnał zespołowego kolegę

Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Lewis Hamilton (po lewej) i Valtteri Bottas
Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Lewis Hamilton (po lewej) i Valtteri Bottas

Coś się kończy w F1. Valtteri Bottas po pięciu sezonach opuszcza Mercedesa. Z decyzją zespołu nie do końca zgadza się Lewis Hamilton, zdaniem którego Fin to "najlepszy partner, z jakim miał przyjemność pracować".

W poniedziałek Alfa Romeo ogłosiła transfer Valtteriego Bottasa. Fin dołączy do ekipy z Hinwil począwszy od sezonu 2022. Tym samym potwierdziły się spekulacje z padoku Formuły 1 - decyzja ws. 32-latka miała zostać podjęta już jakiś czas temu, a na jego miejsce w niemieckim zespole szykowany jest George Russell.

Nie jest tajemnicą, że innej decyzji oczekiwał Lewis Hamilton. Brytyjczyk w wielu wywiadach bronił zespołowego kolegi i podkreślał, że od 2017 roku tworzy z nim niemal idealny duet. W poniedziałek aktualny mistrz świata F1 poświęcił Bottasowi specjalny i bardzo długi wpis w mediach społecznościowych.

"Jestem niezmiernie dumny, że przez ostatnie pięć lat współpracowałem z Valtterim. Razem byliśmy częścią zespołu, który zdobył cztery tytuły mistrzowskie. Motywowaliśmy się nawzajem, aby naciskać i razem przeżywać wzloty i upadki" - napisał Hamilton na Instagramie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polska mistrzyni i 110 kg ciężaru. Jest moc!

"Był najlepszym kolegą z zespołu, z którym miałem przyjemność współpracować. Twoja szybkość i odporność były imponujące, ale moim zdaniem wyróżnia cię to, jakim człowiekiem jesteś. Uważam, że jesteś większy niż myślisz. Wiem, że masz przed sobą świetlaną przyszłość. Dziękuję ci Valtteri za całe wsparcie i niesamowity wkład w rozwój Mercedesa. Będzie mi cię brakowało" - dodał Hamilton.

Bottas był piątym zespołowym partnerem Hamiltona w F1. Obaj tworzyli duet przez pięć sezonów, co w przypadku Brytyjczyka jest najdłuższym okresem pod tym względem. Wcześniej Hamilton miał za partnera Fernando Alonso (2007), Heikkiego Kovalainena (2008-2009), Jensona Buttona (2010-2012) i Nico Rosberga (2013-2016).

To właśnie z tym ostatnim Hamilton popadł w otwarty konflikt, gdy w roku 2016 wspólnie w barwach Mercedesa zaczęli walczyć o tytuł mistrzowski w F1. Brytyjczyk najpewniej ma obawy, że podobnie będzie w sezonie 2022, gdy jego partnerem zostanie George Russell.

Czytaj także:
Robert Kubica odzyskał radość ze ścigania
Chwile grozy Roberta Kubicy. "Wypchnął mnie z toru!"

Komentarze (3)
avatar
papandeo
7.09.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
No to Hamilton teraz nie będzie już spać spokojnie- Bottas zapewniał mu pełen komfort jako ten "wiecznie drugi" a Russel na pewno nie odpuści. 
avatar
AirDex
7.09.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Super jest ścigać się w F1 mając najlepszy bolid w stawce i przeciętniaka jako partnera który nie stanowi żadnego zagrożenia. Z Russellem nie będzie łatwo ani przyjemnie. Może trzeba będzie się Czytaj całość
avatar
rafał77
7.09.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Teraz czekam na potwierdzenie George'a Russella w Mercu i wielkie kłopoty papierowego mistrza Hamidła w walce z młodym, brytyjskim wilkiem. :)