James Bond w F1! Nietypowa promocja "Nie czas umierać"

"Nie czas umierać" - to tytuł najnowszego filmu o przygodach Jamesa Bonda. Słynny agent od lat korzysta z samochodów Aston Martina, co postanowiła wykorzystać ekipa Formuły 1. Efekty zobaczymy podczas GP Włoch.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
bolid Aston Martina i samochód Jamesa Bonda Materiały prasowe / Aston Martin / Na zdjęciu: bolid Aston Martina i samochód Jamesa Bonda
"Nie czas umierać" ("No Time To Die") - 25. film o przygodach Jamesa Bonda miał mieć premierę w zeszłym roku, ale plany producentów pokrzyżowała pandemia koronawirusa i masowe zamknięcie kin na niemal całym świecie. W efekcie głośną produkcję zobaczymy na dużym ekranie dopiero w roku 2021 - premierę zaplanowano na 30 września w Wielkiej Brytanii.

Aston Martin to od lat ukochany samochód agenta z numerem 007, co postanowił wykorzystać zespół Formuły 1 z Silverstone. Podczas najbliższego wyścigu o GP Włoch na bolidach Sebastiana Vettela oraz Lance'a Strolla znajdą się specjalne grafiki nawiązujące do Jamesa Bonda.

Na tym jednak nie koniec. Również motorhome, garaże oraz ciężarówki Aston Martina podczas GP Włoch będą posiadać symbole nawiązujące do słynnego agenta Jej Królewskiej Mości.

Natomiast podczas weekendu F1 w mediach społecznościowych Aston Martina opublikowany zostanie wywiad z Cary Fukunagą - reżyserem filmu "Nie czas umierać".

- Aston Martin jest częścią DNA Bonda. To partnerstwo, które nie wymaga wyjaśnień, więc fajnie było połączyć te dwa światy. Mam nadzieję, że wywoła to dodatkowe emocje przed premierą filmu - powiedział Daniel Kleinman, który był zaangażowany w produkcję nowego filmu o Jamesie Bondzie.

Czytaj także:
Robert Kubica mówi o przyszłości F1
Ależ słowa o Robercie Kubicy!

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: świetna forma żony Kota. A zaledwie kilka miesięcy temu urodziła dziecko


Czy podoba ci się pomysł Aston Martina?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×