Aż huczy od plotek ws. Polaka w F1!

Marcin Budkowski na początku 2021 roku objął rządy w Alpine. Wyniki francuskiego zespołu nie zachwycają, co może doprowadzić do sporych zmian w strukturze zarządzającej. Dla Budkowskiego może to oznaczać utratę posady.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Marcin Budkowski Materiały prasowe / Alpine / Na zdjęciu: Marcin Budkowski
Marcin Budkowski to obok Roberta Kubicy jeden z najbardziej rozpoznawalnych Polaków w padoku Formuły 1. Na początku 2021 roku utalentowany inżynier został dyrektorem wykonawczym Alpine, mając przy tym wsparcie dyrektora wyścigowego - Davide Brivio.

Zmiany w strukturze ekipy z Enstone to efekt restrukturyzacji firmy. Przed sezonem 2021 Francuzi postanowili zmienić nazwę zespołu z Renault na Alpine, aby promować markę sportowych samochodów. Równocześnie podziękowano za pracę Cyrilowi Abiteboulowi, który zarządzał Renault niemal od momentu powrotu firmy do F1 w roku 2016.

Jednak jak donosi "Auto Hebdo", szefostwo Renault nie jest zadowolone z tegorocznych wyników zespołu, dlatego myśli nad kolejnymi zmianami w zespole. Niepewna jest m.in. przyszłość Brivio, który mógłby wrócić do pracy w padoku MotoGP. To właśnie tam Włoch odnosił sukcesy przez lata, zanim dał się namówić na pracę w F1 w sezonie 2021.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zobacz skok znanego dziennikarza telewizyjnego. Skok... narciarski!

Zmiany mogłyby też wpłynąć na rolę Budkowskiego w Alpine. "Auto Hebdo" twierdzi, że nowym szefem francuskiego zespołu miałby zostać Otmar Szafnauer. Amerykanin znajduje się pod presją w Aston Martinie w związku z gorszymi wynikami brytyjskiego zespołu. Jego obowiązki mógłby przejąć Martin Whitmarsh, który niedawno trafił do Aston Martina. Whitmarsh ma bogate CV - w F1 odnosił sukcesy m.in. z McLarenem.

Alpine zajmuje obecnie piąte miejsce w klasyfikacji konstruktorów F1. Ma na swoim koncie 106 punktów. Dokładnie tyle samo, ile wywalczyło dotąd Alpha Tauri. O wyższej pozycji francuskiej ekipy decyduje dość przypadkowe zwycięstwo Estebana Ocona w GP Węgier.

O możliwych zmianach w Alpine mówiło się już w ubiegły weekend przy okazji GP Meksyku. - Chodzę w lewo i prawo, w górę i dół, patrzę na wszystko. Mówiłem nawet, że prawdopodobnie będę potrzebował całego roku, aby mieć lepszą perspektywę i ocenić, jak działa firma, co możemy poprawić, gdzie możemy ewoluować - odpowiedział na plotki Laurent Rossi, który jako dyrektor generalny Alpine odpowiada za zespół F1.

Celem Alpine w sezonie 2022 jest walka o tytuł mistrzowski. Ambitnymi zapowiedziami Francuzi skłonili do powrotu do F1 Fernando Alonso. Jego partnerem w przyszłym roku nadal będzie Esteban Ocon.

Czytaj także:
"Czas na trochę tequili". Dziki szał w Meksyku po wyścigu F1
Syn miliardera ma dość. Oskarża zespół F1 o nieczyste zagrywki

Czy Alpine powinno zmienić szefa zespołu F1?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×