O tym jak ważne są kwalifikacje Formuły 1 do GP Abu Zabi najlepiej świadczą wyniki z poprzednich lat. Tylko Kimi Raikkonen, i to niemal przed dekadą, był w stanie wygrać wyścig na Yas Marina startując spoza pierwszego rzędu. Wyniki wcześniejszych treningów wskazywały, że faworytem czasówki jest Lewis Hamilton.
Jednak Red Bull Racing zapowiadał, że nie odda walki o pole position łatwo. "Czerwone byki" miały jednak swoje problemy, czego dowodem mogą być wydarzenia na parę minut przed rozpoczęciem czasówki. Przy bolidach Maxa Verstappena i Sergio Pereza trwały nerwowe prace, a mechanicy mieli problemy z tylnymi skrzydłami.
Emocje w Q1 na chwilę przerwał Mick Schumacher, który trącił pachołek na torze, a ten znalazł się na środku nitki wyścigowej. W efekcie konieczne było przerwanie pierwszej części kwalifikacji czerwoną flagą. Większych niespodzianek na tym etapie zabrakło. Chyba że za takową uznamy to, że George Russell przegrał wewnętrzną rywalizację z Nicholasem Latifim w Williamsie.
W tarapaty w Q2 wpakował się Verstappen. Kierowca "czerwonych byków" podczas przejazdu na pośrednim ogumieniu popełnił błąd i spłaszczył opony. Mając świadomość, że Holender musiałby wystartować do wyścigu na tak zniszczonym ogumieniu, ekipa z Milton Keynes na końcówkę tej części kwalifikacji założyła swojemu liderowi opony z miękkiej mieszanki.
Finalnie Verstappen zakończył Q2 na czele stawki F1, ale ze świadomością, że osiągnął najlepszy czas na miękkim ogumieniu. Hamilton zrobił to na pośredniej mieszance, więc Brytyjczyk będzie miał przewagę strategiczną w niedzielnym wyścigu o GP Abu Zabi.
Na początku Q3 kierowca Red Bulla zrobił to, czego nie udało mu się dokonać w Arabii Saudyjskiej. Już pierwszy przejazd dał rekordowy czas Verstappenowi - 1:22.109. Dość powiedzieć, że Hamilton w tym momencie tracił do niego aż 0,551 s, a reszta stawki grubo ponad sekundę.
Wprawdzie Hamilton nieco poprawił się na drugim przejeździe, ale nawet nie zbliżył się do wyniku Verstappena. - Jest! K**a, jest! - krzyczał z radości kierowca Red Bulla. Jedynym jego zmartwieniem przed niedzielą może być jednak to, że ruszy do wyścigu na oponach z miękkiej mieszanki.
F1 - GP Abu Zabi - kwalifikacje - wyniki:
Poz. | Kierowca | Zespół | Q3 | Q2 | Q1 |
---|---|---|---|---|---|
1. | Max Verstappen | Red Bull Racing | 1:22.109 | 1:22.800 | 1:23.322 |
2. | Lewis Hamilton | Mercedes | +0.371 | 1:23.145 | 1:22.845 |
3. | Lando Norris | McLaren | +0.822 | 1:23.256 | 1:23.553 |
4. | Sergio Perez | Red Bull Racing | +0.838 | 1:23.135 | 1:23.350 |
5. | Carlos Sainz | Ferrari | +0.883 | 1:23.174 | 1:23.624 |
6. | Valtteri Bottas | Mercedes | +0.927 | 1:23.246 | 1:23.117 |
7. | Charles Leclerc | Ferrari | +1.013 | 1:23.202 | 1:23.467 |
8. | Yuki Tsunoda | Alpha Tauri | +1.111 | 1:23.404 | 1:23.428 |
9. | Esteban Ocon | Alpine | +1.280 | 1:23.420 | 1:23.764 |
10. | Daniel Ricciardo | McLaren | +1.300 | 1:23.448 | 1:23.829 |
11. | Fernando Alonso | Alpine | 1:23.460 | 1:23.846 | |
12. | Pierre Gasly | Alpha Tauri | 1:24.043 | 1:23.489 | |
13. | Lance Stroll | Aston Martin | 1:24.066 | 1:24.061 | |
14. | Antonio Giovinazzi | Alfa Romeo | 1:24.251 | 1:24.118 | |
15. | Sebastian Vettel | Aston Martin | 1:24.305 | 1:24.225 | |
16. | Nicholas Latifi | Williams | 1:24.338 | ||
17. | George Russell | Williams | 1:24.423 | ||
18. | Kimi Raikkonen | Alfa Romeo | 1:24.779 | ||
19. | Mick Schumacher | Haas | 1:24.906 | ||
20. | Nikita Mazepin | Haas | 1:25.685 |
Czytaj także:
Max Verstappen celowo doprowadzi do wypadku? Spotka go sroga kara
"Zostawimy cię teraz w spokoju". Tak zespół F1 żegna legendę
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: czerwona kartka po zdobyciu bramki? To możliwe