Szykuje się spora podwyżka. Nowy kontrakt dla mistrza F1

Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Max Verstappen
Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Max Verstappen

Max Verstappen i Red Bull od lat tworzą udany związek w F1, co w sezonie 2021 przypieczętowano tytułem mistrzowskim. Obie strony rozmawiają obecnie o nowym kontrakcie, którego wysokość ma być znacznie wyższa od poprzedniego.

Po tym jak Max Verstappen zdobył tytuł mistrzowski w Formule 1, deklarował chęć pozostania w Red Bull Racing na 10-15 lat. Fakty są jednak takie, że obecny kontrakt Holendra wygasa z końcem 2023 roku. Dlatego też jeszcze w końcówce ubiegłego roku obie strony usiadły do rozmów ws. jego przedłużenia.

- Nie mogę się doczekać wspólnego ścigania z Maxem przez wiele lat. Myślę, że najlepsze jeszcze przed nami - mówił w grudniu Christian Horner na gali FIA w Paryżu, na której kierowca "czerwonych byków" odbierał trofeum dla najlepszego kierowcy F1 sezonu 2021.

W rozmowie z "Autorevue" Helmut Marko zdradził, że w ostatnim okresie negocjacje nie posunęły się znacząco do przodu, ale pozostanie Verstappena w szeregach Red Bulla jest przesądzone. - Będziemy rozmawiać z Maxem w kolejnych tygodniach. Ostatnio trudno było się skontaktować z jego menedżerem, bo brał udział w wyścigu 24h Dubaj - powiedział Marko.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: długo się nie zastanawiał! "Bramka stadiony świata"

Obecny kontrakt Maxa Verstappena gwarantuje mu ok. 25 mln dolarów za sezon. To czyni go drugim najlepiej zarabiającym kierowcą w stawce F1. Wyższą pensję posiada jedynie Lewis Hamilton, którego podstawowa gaża wynosi ok. 40 mln dolarów. Brytyjczyk może przy tym liczyć na kilka bonusów, w zależności od zrealizowanych celów.

Specjalną klauzulę w kontrakcie miał mieć również Verstappen. Z ustaleń "Autorevue" wynika, że za zgarnięcie tytułu mistrzowskiego otrzymał on jednorazowy, dodatkowy przelew na kwotę 10 mln dolarów.

Marko zdradził, że Red Bull jest gotów zaoferować znaczącą podwyżkę swojej gwieździe, ale nie przeskoczy ona poziomem zarobków Hamiltona. - Za sprawą Maxa jesteśmy blisko limitu wydatków na pensje, jaki sobie ustaliliśmy. W pewnym momencie dojdziemy do kresu naszych możliwości finansowych - stwierdził doradca Red Bulla ds. motorsportu.

Biorąc pod uwagę słowa Marko, nowy kontrakt Verstappena nie powinien opiewać na kwotę wyższą niż ok. 35 mln dolarów. To oznacza, że Hamilton przynajmniej do końca 2023 roku pozostanie najlepiej opłacanym kierowcą F1. Wtedy kończy się jego umowa z Mercedesem.

Czytaj także:
Zmiany na nowym torze F1. Było zbyt niebezpiecznie
Max Verstappen podjął ważną decyzję. Pierwsza taka sytuacja od lat

Komentarze (0)