Pierwszy samochód Ferrari został wyprodukowany w 1947 roku. Przedsiębiorstwo założone przez Enzo Ferrariego bardzo szybko zyskało popularność na świecie. Wyprodukowane przez Włochów sportowe samochody niemal z marszu stały się ikoną motoryzacji.
Ferrari w debiutanckim sezonie Formuły 1 w 1950 roku znalazło się wśród zespołów walczących o mistrzostwo. W barwach Scuderii Ferrari wystartowało czterech kierowców. Już dwa lata później zawodnik włoskiej stajni po raz pierwszy wywalczył tytuł mistrza świata.
Do włoskiego zespołu przez lata trafiali najlepsi kierowcy świata. W barwach Ferrari mistrzostwo zdobywali m.in.: Alberto Ascari, Juan Manuel Fangio, Niki Lauda oraz Michael Schumacher.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szaleństwo na lotnisku. "Zaniemówiłem"
W całej historii F1 nie ma drugiego tak utytułowanego zespołu. Włosi szesnaście razy sięgali po mistrzostwo świata konstruktorów.
Jubileusz włoskiej marki
Ferrari ogłosiło, że w nadchodzącym sezonie ich bolidem będzie F1-75. Nazwa ma nawiązywać do 75 lat istnienia włoskiego zespołu.
- W tym roku, kiedy świętujemy 75. rocznicę opuszczenia fabryki przez nasz pierwszy produkcyjny samochód, uhonorujemy naszego pretendenta do tytułu, nazywając go F1-75 - mówił prezes firmy John Elkann.
W sezonie 2022 w Ferrari pozostają Charles Leclerc oraz Carlos Sainz. W kierowcach są pokładane są duże nadzieje. Ferrari liczy, że utalentowani zawodnicy nawiążą do sukcesów swoich poprzedników.
Szansa na mistrzostwo
Ferrari w tym sezonie - przyjemniej na papierze - wydaje się mieć większe szanse na mistrzowski tytuł, niż w poprzednich latach. Wszystko za sprawą zmiany przepisów i wprowadzenia nowych modyfikacji, które będą obecne od tego roku.
Ostatnie sezony dla włoskiej stajni były bardzo nieudane. Zespół bezskutecznie rywalizował z Mercedesem i Red Bullem o zwycięstwa. Po raz ostatni kierowca Ferrari zwyciężył w 2019 roku. W Grand Prix Singapuru triumfował wówczas Sebastian Vettel (obecnie Aston Martin).
Data prezentacji bolidu F1-75 jest zaplanowana na 17 lutego.
Formuła 1 podjęła decyzję ws. szczepionek. Nie ma odwrotu >>
Aston Martin spóźni się na testy F1? Jest odpowiedź na plotki >>