Oligarcha śmieje się Zachodowi w twarz? Będzie wspierał finansowo sportowców z Rosji
Dmitrij Mazepin wraz z synem, poprzez firmę Uralkali i specjalną fundację, będą wspierać sportowców zawieszonych wskutek sankcji Zachodu na Rosję. Decyzja rosyjskiego oligarchy bez wątpienia spodoba się Władimirowi Putinowi.
Organizacja nazywać się będzie "We compete as one" ("Rywalizujemy jako jedność"), co jest oczywistym nawiązaniem do kampanii tolerancyjnej prowadzonej przez F1 pod hasłem "We race as one" ("Ścigamy się jako jedność").
Fundacja finansowana będzie przez Dmitrija Mazepina, ojca 23-latka i właściciela Uralkali. To właśnie rosyjska firma od minionego sezonu F1 była głównym sponsorem Haasa, przelewając na konta amerykańskiego zespołu nawet 25-30 mln dolarów. Teraz, w obliczu zerwanej współpracy, przedsiębiorstwo rosyjskiego oligarchy dotować będzie fundację.
Decyzja ku uciesze Putina
Podczas środowej konferencji Nikita Mazepin wyjaśnił, że fundacja będzie wspierać finansowo sportowców, którzy nie mogą rywalizować z powodów politycznych i różnego rodzaju sankcji. Dotyczyć ma to przede wszystkim Rosjan, którzy po inwazji tego państwa na Ukrainę, zostali pozbawieni możliwości startów w wielu dyscyplinach.
ZOBACZ WIDEO: Poruszające sceny z kijowskiego metra. Ukraińców odwiedził mer miastaOligarcha poprzez fundację zamierza oferować sportowcom pomoc prawną. Organizacja będzie gotowa m.in. opłacać koszty procesów sądowych wymierzonych federacjom sportowym i zapewniać im wsparcie psychiczne. Tym samym o pomoc do niej będą się mogli zgłosić m.in. kierowcy i żużlowcy z Rosji, którzy w ostatnim okresie otrzymali zakaz startów. Chociażby w polskiej PGE Ekstralidze nie zobaczymy w najbliższym okresie mistrza świata Artioma Łaguty.
- Czy sportowiec ma nie tylko prawo do wyrażania opinii, ale też do nieprezentowania jej opinii publicznej? Czy należy go za to karać? Czy chcemy, aby sport był kolejnym miejscem, gdzie toczą się konflikty i spory polityczne? Widzieliśmy już przypadku, gdy całym krajom odmawiano rywalizowania w igrzyskach olimpijskich. Całe pokolenie sportowców w latach 80. zostało pozbawione swoich marzeń - dodał Mazepin.
Skandaliczne słowa o Ukrainie
Zdaniem Mazepina, sport to sposób na jednoczenie ludzi, "nawet w najtrudniejszych czasach", dlatego karanie Rosjan za działania zbrojne tego państwa w Ukrainie, jest błędem. 23-latek nie chciał jednak poruszać tematu wojny na Wschodzie. Komentując ostatnie poczynania rosyjskiej armii, która codziennie morduje niewinną ludność Ukrainy, mówił o "konflikcie".
- Rozumiem, że świat obecnie jest w innym położeniu niż był dwa tygodnie temu. Dla wszystkich tutaj to niezwykle bolesny czas - powiedział Mazepin, zdaniem którego Zachód nigdy nie zrozumie działań Rosji w Ukrainie.Firma Uralkali, która należy do Mazepina, zajmuje się m.in. produkcją nawozów sztucznych. Zaczęła ona się rozrastać w ostatnich latach i w niewyjaśnionych okolicznościach przejmować swoich konkurentów z rosyjskiego rynku, otrzymując przy tym potężne wsparcie finansowe państwowego banku VTB. Ze względu na zadłużenie w rosyjskich bankach, trudno ustalić faktyczny majątek Mazepina. Szacuje się, że wynosi on od 1,3 do nawet 7-8 mld dolarów.
Czytaj także:
Rosjanie pozwą F1? W tle grube miliony
Mocne oświadczenie. Odcinają się od Rosjanina
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>