Łukasz Kuczera z Imoli
Już w czwartek w rejonie Emilia Romagna zaczął padać obfity deszcz, a prognozy na kolejny dzień również nie były optymistyczne. Dla kierowców i zespołów Formuły 1 oznaczało to spory problem. Weekend na Imoli jest bowiem nietypowy - F1 ponownie sprawdza format ze sprintem kwalifikacyjnym. To oznacza w piątek ledwie jedną sesję treningową, po której odbędą się tradycyjne kwalifikacje.
Gdy w piątek nad Imolą padał obfity deszcz, kierowcy nie garnęli się do wyjazdu na tor. Ostatecznie jako pierwsi garaże opuścili Valtteri Bottas, Kevin Magnussen i Mick Schumacher. Wspomniana trójka szybko przekonała się, że śliski asfalt jest niezwykle zdradliwy.
Problemy miał też Charles Leclerc. Dość powiedzieć, że aktualny lider klasyfikacji generalnej F1 aż trzykrotnie wypadał z toru, by jednak ostatecznie znaleźć się na czele pierwszego treningu przed GP Emilia Romagna z czasem 1:29.402. Drugi Carlos Sainz stracił do niego 0,877 s. Trzeci Max Verstappen był wolniejszy aż o 1,465 s.
Piątkowy trening stał pod znakiem piruetów, bo na mokrym asfalcie wielu kierowców wykręcało "bączki" albo zwiedzało pobocza. Przygody przytrafiły się nie tylko czołowej trójce, ale też Sebastianowi Vettelowi, George'owi Russellowi czy Lando Norrisowi. Ten ostatni sprowokował nawet na chwilę czerwoną flagę w końcówce sesji.
W piątek o godz. 17 rozpoczną się kwalifikacje do GP Emilia Romagna. Będą one wyzwaniem dla kierowców, bo opady na Imoli mają ustać. Tymczasem po sesji kwalifikacyjnej nie będzie już możliwe wprowadzanie zmian w bolidach.
F1 - GP Emilia Romagna - 1. trening - wyniki:
Poz. | Kierowca | Zespół | Czas/strata |
---|---|---|---|
1. | Charles Leclerc | Ferrari | 1:29.402 |
2. | Carlos Sainz | Ferrari | +0.877 |
3. | Max Verstappen | Red Bull Racing | +1.465 |
4. | Kevin Magnussen | Haas | +3.037 |
5. | Mick Schumacher | Haas | +3.586 |
6. | Sergio Perez | Red Bull Racing | +3.610 |
7. | Fernando Alonso | Alpine | +3.758 |
8. | Sebastian Vettel | Aston Martin | +3.963 |
9. | Yuki Tsunoda | Alpha Tauri | +4.209 |
10. | George Russell | Mercedes | +4.860 |
11. | Valtteri Bottas | Alfa Romeo | +5.213 |
12. | Pierre Gasly | Alpha Tauri | +5.702 |
13. | Esteban Ocon | Alpine | +6.018 |
14. | Lando Norris | McLaren | +6.100 |
15. | Daniel Ricciardo | McLaren | +6.223 |
16. | Lance Stroll | Aston Martin | +6.631 |
17. | Alexander Albon | Williams | +7.059 |
18. | Lewis Hamilton | Mercedes | +7.062 |
19. | Guanyu Zhou | Alfa Romeo | +8.048 |
20. | Nicholas Latifi | Williams | +10.296 |
Czytaj także:
Gwiazda F1 ofiarą złodziei. Opowiedziała o traumatycznym przeżyciu
Max Verstappen śmieje się z Lewisa Hamiltona
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: awantura na boisku. Trener posunął się za daleko