Zaskakująca decyzja Mercedesa. Co dalej z F1?

Mercedes chce od roku 2030 produkować wyłącznie samochody elektryczne, podczas gdy Formuła 1 w tym okresie nadal zamierza korzystać z silników spalinowych. Czy w tej sytuacji Niemcy pozostaną w F1?

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Lewis Hamilton Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Lewis Hamilton
Mercedes poinformował, że zamierza w najbliższych latach inwestować głównie w rozwój produkcji samochodów elektrycznych, a od roku 2030 oferować wyłącznie takie pojazdy, "o ile pozwolą na to warunki rynkowe". Firma z siedzibą w Stuttgarcie podąża z duchem czasu, ale stawia to pytania dotyczące jej dalszej obecności w Formule 1.

F1 zamierza wprowadzić nowe silniki w roku 2026 i jest jasne, że nadal będą to jednostki spalinowe, choć wzrosnąć ma w nich znaczenie układu elektrycznego. Najpewniej rozwijana będzie też technologia paliw syntetycznych w F1.

Nawet jeśli firma zrealizuje cel i od roku 2030 będzie produkować wyłącznie samochody elektryczne, to nadal będzie obecna w F1. Takie zapewnienie dał w "Financial Times" Ola Kallenius. - Jako firma postanowiliśmy podążyć drogą dekarbonizacji, bo to jedyna słuszna koncepcja. To samo dotyczy Formuły 1 - powiedział dyrektor generalny Mercedes-Benz.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: skandynawska wyprawa Kowalczyk

- Jeśli chodzi o nowe silniki w F1, to wzrośnie znaczenie układu elektrycznego. Ponadto Formuła 1 zobowiązała się do uczynienia swojego świata neutralnym pod względem emisji CO2 - dodał Kallenius, zdaniem którego taka platforma jak F1 nadal może być niezwykle ważna dla Mercedesa.

- Od roku 2026 nadal będziemy mieć silnik spalinowy w F1, ale będzie on wykorzystywany jako laboratorium do opracowywania paliw syntetycznych bez CO2, co z pewnością przyda się w przyszłości m.in. przemysłowi lotniczemu. Może jednak być też ważne dla obecnych samochodów - stwierdził Kallenius.

Szef grupy Mercedes-Benz podkreślił, że F1 nie może iść w kierunku samochodów wyłączenie elektrycznych, bo technologia akumulatorów nie rozwinęła się na tyle, by bolidy zbudowane w oparciu o silniki na prąd dawały kibicom odpowiednią dawkę emocji.

- Taki sport jak Formuła 1 musi zapewniać widowisko. Właściwa droga do tego wiedzie przez dekarbonizację, ale obecna technologia akumulatorów nie jest jeszcze wystarczająca. Jednak osiągnięcie neutralności pod względem CO2 i zwiększony nacisk na elektryfikację to czynniki, które sprawiają, że F1 pozostanie dla nas istotnym sportem. Będziemy się w nim dalej ścigać - podsumował Kallenius.

Mercedes pojawił się z zespołem fabrycznym w F1 w roku 2010. W sezonie 2014, wraz z nadejściem ery hybrydowej, rozpoczęła się dominacja zespołu z Brackley. Zdobył on osiem tytułów mistrza świata konstruktorów z rzędu (2014-2021) oraz sześć w klasyfikacji kierowców (2014-2020). W ubiegłym sezonie dominację niemieckiej marki przerwał Max Verstappen.

Czytaj także:
Zmiana warty w Mercedesie. "Hamilton stara się nie utonąć"
Lewis Hamilton ponad prawem. Czy F1 odważy się ukarać Brytyjczyka?

Czy Mercedes wkrótce powróci do odnoszenia zwycięstw w F1?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×