Pasjonuje się kolarstwem, kibicuje Realowi Madryt i kocha grać w karty. Fernando Alonso kończy 36 lat

Pokerzysta

- Kierowcy rzadko mają czas, by spotykać się ze sobą. Czasem tylko gram w karty z Robertem Kubicą czy Giancarlo Fisichellą - to zawsze sprawia mi frajdę - zdradził Fernando Alonso w jednym z wywiadów w 2008 r.

W środowisku krąży anegdota mówiąca o tym, że Hiszpan, Polak i były szef F1, Bernie Ecclestone, często odprężali się, grając razem w pokera. - Przegrałem kupę pieniędzy. Ten Kubica to cholernie dobry gracz - miał skwitować Ecclestone po jednym ze spotkań przy stole pokerowym.

Kolarz-amator

"El Nano" jest miłośnikiem jazdy na rowerze. - Uwielbiam kolarstwo. Codziennie przejeżdżam na rowerze ok. 50 km (czasami nawet 100 km - przyp. red.). Oczywiście trenuję spokojnie, jak amator. Nie ścigam się jak zawodowcy - zdradził mediom.

Do treningu rowerowego Hiszpan często dokłada ponad 5-kilometrowe biegi. W 2011 r. Alonso chciał utworzyć grupę kolarską na Tour de France - z liderem Alberto Contadorem - ale ostatecznie nic z tego nie wyszło.

Kibic Realu Madryt

Dwukrotny mistrz świata F1 jest zagorzałym sympatykiem Królewskich z Madrytu. W jego kolekcji pamiątek sportowych ważne miejsce zajmuje koszulka Realu Madryt z podpisami piłkarzy.

Działacze klubu odwzajemniają tę miłość. Ostatnio Real wysłał Alonso miły prezent w postaci fragmentu siatki z bramki z tegorocznego finału Ligi Mistrzów z Juventusem Turyn (Real wygrał 4:1) na Millennium Stadium w Cardiff. Mistrz F1 jest też fanem Realu Oviedo.

Zanik pamięci

W 2015 r. po wypadku na zimowych testach Formuły 1 w Barcelonie Alonso nie pamiętał ostatnich 20 lat swojego życia. Według informacji gazety "El Pais" (później doniesienia mediów oficjalnie potwierdził McLaren), kiedy Hiszpan odzyskał przytomność, myślał że jest 1995 rok.

- Jestem Fernando, ścigam się na gokartach i chcę być kierowcą F1 - miał powiedzieć lekarzom. Proces odzyskiwania pamięci trwał ok. tygodnia.

Ulubione

Oprócz F1, piłki nożnej i kolarstwa Alonso interesuje się koszykówką. Kibicuje zespołowi NBA Los Angeles Lakers. Ulubionym kolorem hiszpańskiego kierowcy jest niebieski, dlatego często można go zobaczyć, chodzącego w dżinsach.

Gwiazdor F1 lubi słuchać Red Hot Chili Peppers i hiszpańską muzykę pop. Na karaoke potrafi świetnie zaśpiewać słynną balladę rockową Queen pt. "We Are the Champions".

Ulubionym jedzeniem sportowca jest makaron i la fabada (rodzaj gęstej zupy z białej fasoli z dodatkiem wędlin pochodzących z prowincji Asturia na północy Hiszpanii). "El Nano" jest poliglotą. Oprócz ojczystego języka hiszpańskiego, zna perfekcyjnie angielski, francuski i włoski.

Kobiety

Alonso nie ma szczęścia w miłości. W latach 2006-11 sportowiec był żonaty z Raquel del Rosario Macías, wokalistką pop i liderką zespołu El Sueno de Morfeo. Od kwietnia 2012 r. był związany z rosyjską modelką Dashą Kapustiną, a od 2015 r. z prezenterką telewizyjną Larą Alvarez.

Kilka miesięcy temu kolorowa prasa spekulowała na temat romansu gwiazdy F1 z włoską modelką Lindą Morselli (na zdjęciu), a także inną pięknością z Rosji, modelką Viki Odintcową.

Fortuna

Majątek Alonso szacuje się na kwotę 200-250 mln euro. Oprócz wynagrodzenia i pieniędzy z kontraktów reklamowych, Hiszpan uzyskuje dochody z działalności swoich firm. "Fernando Alonso Cycling Team" zarabia na sprzedaży koszulek, czapek, kasków i innych akcesoriów rowerowych. Muzeum i szkoła nauki jazdy na gokartach w Asturii również przynoszą duże zyski.

Do tego dochodzą nieruchomości, w które inwestuje Alonso, m.in. posiadłości w Szwajcarii, Oviedo i na Wyspach Kanaryjskich oraz luksusowy apartament w Dubaju.