Sześć drużyn rywalizuje w mistrzostwach świata dywizji 1A w Nottingham, ale tylko część z nich ma realne szanse, aby powalczyć o światową elitę. W tym gronie jest reprezentacja Polski, która w sobotę na otwarcie turnieju zmierzyła się z niżej notowanym zespołem Litwy. Nasi hokeiści rozgromili rywali 7:0.
Szybkie gole Polaków
Biało-Czerwoni błyskawicznie wzięli się do pracy i osiągnęli przewagę na lodzie. Jej efektem były dwie szybko zdobyte bramki. Już w 3. minucie Kamil Wałęga oddał strzał spod niebieskiej linii, który zaskoczył Mantasa Armalisa. Lot krążka zmienił jeszcze Paweł Zygmunt i to jemu został zapisany pierwszy gol. Minęły kolejne 83 sekundy i było 2:0. Tym razem precyzyjnym strzałem z dystansu popisał się Maciej Kruczek.
Przewaga Polaków nie podlegała dyskusji. To oni byli w posiadaniu krążka i częściej przebywali w tercji obronnej przeciwników. Bezrobotny w początkowej fazie meczu był nasz bramkarz, John Murray. W takiej sytuacji kolejne gole wydawały się kwestią czasu. Na 3:0 podwyższył już w 8. minucie Krystian Dziubiński. Polacy grali wówczas w przewadze i dobrze rozegrali zamek. Patryk Wronka dostrzegł zza bramki swojego kapitana, a ten nie miał problemów z pokonaniem Armalisa.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Polski koszykarz zszokował. "Prawdziwe czy oszukane?"
Polacy dążyli do kolejnych trafień, ale w litewski golkiper nie dał się już zaskoczyć w premierowej odsłonie. Litwini obronili się, gdy znów grali w osłabieniu. Potem przejęli inicjatywę w końcowej fazie tercji i mieli swoje szanse. "Jasiek Murarz" musiał pokazać swój kunszt i kilka razy uchronił Biało-Czerwonych przed utratą bramki. Do tego po karze Arkadiusza Kostka rywale zagrali w ostatnich minutach w przewadze, jednak nie zdołali strzelić gola.
Naturalny hat-trick Wronki
W drugiej tercji obraz gry nie uległ zmianie. Nasi reprezentanci mieli przewagę na lodzie, brakowało tylko skuteczności. Najpierw wielką szansę miał Bartłomiej Jeziorski, który trafił w słupek, a jego poprawkę wybronił Armalis. Potem bez skutku próbował Alan Łyszczarczyk. W końcu na 4:0, w 28. minucie, trafił Patryk Wronka po świetnym rozegraniu krążka przez kolegów. Później bliski szczęścia był Bartosz Fraszko, lecz nie trafił czysto w "gumę" bekhendem i zmarnował kontrę.
Druga odsłona zdecydowanie należała do Patryka Wronki (wybranego zresztą najlepszym zawodnikiem meczu), a nasi reprezentanci wykorzystali swoje szanse w okresie gry 5 na 4. W 38. minucie w wielkim zamieszaniu pod bramką rywali gola na 5:0 zdobył napastnik Cracovii, który musiał tylko odpowiednio dostawić kij do zagrania Grzegorza Pasiuta. Potem Wronka podwyższył na 6:0, pakując krążek do pustej bramki po strzale z bulika. W ten sposób 27-latek skompletował naturalnego hat-tricka.
W trzeciej tercji Polacy nie forsowali tempa, ale wskutek błędów i kar Litwinów mieli ułatwione zadanie do zdobywania kolejnych goli. Taką okazję udało się wykorzystać w 49. minucie. Krystian Dziubiński chciał dograć do partnera, ale fatalnie interweniujący Dovydas Laimutis kijem wpakował krążek do własnej bramki i było 7:0. Gol został oczywiście zapisany na konto kapitana reprezentacji Polski.
Do końca spotkania wynik meczu nie uległ już zmianie. John Murray obronił w sumie dziewięć strzałów rywali i zachował czyste konto. Mantas Armalis interweniował aż 34 razy, ale skapitulował siedmiokrotnie. Biało-Czerwoni udowodnili swoją wyższość i cieszyli się z zasłużonej wysokiej wygranej.
Czas na poważne sprawdziany
Na inaugurację zmagań w Nottingham reprezentacja Polski odniosła pewne zwycięstwo 7:0 i wywalczyła trzy punkty. Przed Biało-Czerwonymi najważniejsze spotkania. Już w niedzielę o godz. 17:00 zmierzą się z Brytyjczykami, natomiast we wtorek o tej samej porze z Włochami. Będą to mecze z największymi, obok Polaków, kandydatami do uzyskania promocji.
W sobotę faworyci nie zawiedli. Reprezentacja Włoch zwyciężyła Rumunię 6:2, a hat-tricka ustrzelił grający w niemieckiej lidze DEL Thomas Larkin. Z kolei wieczorem do akcji wkroczyli gospodarze. Brytyjczycy wypunktowali Koreę Południową, aplikując jej cztery gole. Ben Bowns obronił 17 strzałów i podobnie jak wcześniej John Murray zachował czyste konto. Wielka Brytania zainaugurowała występ w Nottingham pewnym zwycięstwem 4:0.
Awans do przyszłorocznych mistrzostw świata elity wywalczą dwa najlepsze zespoły z dywizji 1A. Natomiast ostatnia ekipa zostanie relegowana do dywizji 1B.
Polska - Litwa 7:0 (3:0, 3:0, 1:0)
1:0 - Zygmunt (Wałęga, Paś) 3'
2:0 - Kruczek (Wajda, Fraszko) 4'
3:0 - Dziubiński (Wronka, Pasiut) 8' (5 na 4)
4:0 - Wronka (Fraszko, Pasiut) 28'
5:0 - Wronka (Pasiut, Fraszko) 38' (5 na 4)
6:0 - Wronka (Dziubiński, Pasiut) 40' (5 na 4)
7:0 - Dziubiński (Wronka, Dronia) 49' (5 na 4)
Polska: Murray - Wajda, Kruczek, Fraszko, Wronka, Pasiut - Ciura, Kolusz, Dziubiński, Łyszczarczyk, Jeziorski - Kostek, Dronia, Paś, Zygmunt, Wałęga - Górny, Jaśkiewicz, Starzyński, Galant, Michalski.
Litwa: Armalis - Alisauskas, Jasinevicius, Gintautas, Cizas, Bosas - Gusevas, Protcenko, Noreika, Kaleinikovas, Grinius - Mikalauskas, Stankius, Cetvertak, Bendzius, Binkulis - Valivonis, Dumcius, Krasilnikovas, Laimutis, Krakauskas.
Wyniki i tabela mistrzostw świata dywizji 1A w hokeju na lodzie:
sobota, 29 kwietnia
Polska - Litwa 7:0 (3:0, 3:0, 1:0)
Włochy - Rumunia 6:2 (2:0, 2:1, 2:1)
Wielka Brytania - Korea Południowa 4:0 (2:0, 1:0, 1:0)
niedziela, 30 kwietnia
Litwa - Rumunia godz. 13:30
Wielka Brytania - Polska godz. 17:00
Włochy - Korea Południowa godz. 20:30
wtorek, 2 maja
Rumunia - Korea Południowa godz. 13:30
Włochy - Polska godz. 17:00
Wielka Brytania - Litwa godz. 20:30
środa, 3 maja
Korea Południowa - Polska godz. 13:30
Litwa - Włochy godz. 17:00
Wielka Brytania - Rumunia godz. 20:30
piątek, 5 maja
Polska - Rumunia godz. 13:30
Litwa - Korea Południowa godz. 17:00
Włochy - Wielka Brytania godz. 20:30
M | Drużyna | M | Z | ZPD/K | PPD/K | P | Bramki | Punkty |
---|---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Polska | 1 | 1 | 0 | 0 | 0 | 7-0 | 3 |
2 | Włochy | 1 | 1 | 0 | 0 | 0 | 6-2 | 3 |
3 | Wielka Brytania | 1 | 1 | 0 | 0 | 0 | 4-0 | 3 |
4 | Rumunia | 1 | 0 | 0 | 0 | 1 | 2-6 | 0 |
5 | Korea Południowa | 1 | 0 | 0 | 0 | 1 | 0-4 | 0 |
6 | Litwa | 1 | 0 | 0 | 0 | 1 | 0-7 | 0 |
Czytaj także:
Polacy zaczynają walkę o hokejową elitę. Mariusz Czerkawski: Awans jest realny
Nowy zawodnik GKS-u Tychy. To doświadczony Czech