Po czterech kolejkach mistrzostw świata dywizji 1A polscy hokeiści są w znakomitej sytuacji. Zgromadzili łącznie 10 punktów, z czego cztery wywalczyli w spotkaniach z najgroźniejszymi przeciwnikami, czyli zespołami Wielkiej Brytanii (porażka po dogrywce 4:5) i Włoch (zwycięstwo 4:2).
To właśnie trzy wymienione wyżej zespoły zagrają w piątek o dwa miejsca premiowane awansem do elity. Aktualnie na pierwszej pozycji są Brytyjczycy (11 pkt), którzy wyprzedzają Polaków (10 pkt) i Włochów (9 pkt). W najlepszej sytuacji są jednak Biało-Czerwoni.
Wszystko w rękach Polaków
Reprezentacja Polski zmierzy się w piątek z zespołem Rumunii, który w czterech spotkaniach zgromadził zaledwie trzy punkty (za zwycięstwo 3:2 z Litwą). Choć w poprzednich latach w starciu z tym rywalem nie wiodło się najlepiej (wszyscy pamiętamy porażkę z 2019 roku, która przedłużyła nasz pobyt w dywizji 1B), to w tym roku sprawa wygląda zupełnie inaczej.
ZOBACZ WIDEO: Zrobiła to! Jechała rowerem nad przerażającymi przepaściami
Polacy będą zdecydowanymi faworytami meczu, który rozpocznie się 5 maja o godz. 13:30. Aby wywalczyć awans do elity bez oglądania się na ekipy Włoch i Wielkiej Brytanii, Biało-Czerwoni muszą wygrać z Rumunią. Nie ma znaczenia, w jaki sposób zostanie odniesione to zwycięstwo. Czy będzie to w regulaminowym czasie gry, po dogrywce czy rzutach karnych.
Co w przypadku potknięcia?
Jeśli nie uda się wykonać zadania i pokonać Rumunów (co byłoby ogromną niespodzianką), to Polacy nie stracą szansy na wywalczenie awansu do elity. Będą jednak musieli liczyć na korzystne rozstrzygnięcie w meczu Wielka Brytania - Włochy (początek 5 maja o godz. 20:30).
Jeśli Biało-Czerwoni przegrają swoje spotkanie po dogrywce lub rzutach karnych (czyli wywalczą punkt), to jedynym niekorzystnym dla nich scenariuszem będzie zwycięstwo Italii nad Wielką Brytanią w regulaminowym czasie gry. Wówczas nasi hokeiści będą mieli tyle samo punktów co Brytyjczycy (po 11), ale przegrany bezpośredni mecz i zajmą trzecie miejsce w mistrzostwach dywizji 1A.
Sytuacja skomplikuje się, jeśli w starciu z Rumunami Polakom nie uda się wywalczyć nawet punktu. Wówczas Biało-Czerwoni będą musieli trzymać kciuki za to, aby Brytyjczycy nie przegrali z Włochami (w reg. czasie gry, po dogrywce czy rzutach karnych).
Z dwóch powyższych scenariuszy wynika to, że jakakolwiek porażka Polski będzie oznaczała powrót Wielkiej Brytanii do elity bez względu na wynik jej ostatniego meczu. Gospodarze turnieju w Nottingham będą mogli wówczas bez presji przystąpić do spotkania z Włochami, którzy z kolei będą mieli nóż na gardle. A o motywację reprezentacji Italii nie trzeba się martwić. Jeśli wygrają z Brytyjczykami za trzy punkty (niezależnie od wyniku Polaków), to na pewno wrócą do elity. Z tego względu Biało-Czerwoni muszą zapewnić sobie awans sami pokonując wcześniej Rumunię, aby uniknąć potem rozczarowania.
Rumunia ma o co grać
Trzy drużyny zagrają w piątek o awans do elity, a trzy pozostałe powalczą o pozostanie na jej zapleczu. W najlepszej sytuacji są Koreańczycy, którzy pokonali Rumunów 5:2 i w ostatniej kolejce zmierzą się z Litwinami. Nasi sąsiedzi nie zdobyli jak na razie w Nottingham żadnego punktu, ale mogą jeszcze uniknąć spadku do dywizji 1B. W tym celu muszą w regulaminowym czasie gry pokonać Azjatów (początek 5 maja o godz. 17:00) i liczyć na zwycięstwo Polaków nad Rumunami w podstawowym czasie gry.
Co będzie decydować, gdy Litwa wygra z Koreą Południową i trzy zespoły będą miały po trzy punkty? Wówczas stworzona zostanie mała tabela uwzględniająca wyniki pomiędzy zainteresowanymi drużynami. Każda ekipa będzie miała w niej po trzy punkty i kluczowy będzie bilans bramek. Najgorszy bilans goli w takim układzie (-2) ma obecnie Rumunia, która choć pokonała Litwę 3:2, to następnie przegrała z Koreą Południową 2:5. Wystarczy więc minimalne zwycięstwo Litwinów (-1) nad Koreańczykami (+3), aby to Rumuni pożegnali się z hokejową drugą ligą.
Reprezentacja Rumunii jest oczywiście świadoma tego, że aby pozostać w dywizji 1A bez oglądania się na najgroźniejszych rywali, potrzebuje jeszcze jednego punktu. Było to widać w środowym spotkaniu z Wielką Brytanią, w którym gospodarze przez pierwsze 30 minut nie byli w stanie strzelić gola i dopiero później udało się im rozwiązać worek z bramkami. Polscy hokeiści muszą więc zagrać uważnie, bo skazywany na pożarcie piątkowy przeciwnik również walczy o dużą stawkę.
Spotkanie Polska - Rumunia rozpocznie się w piątek o godz. 13:30. Transmisję z tego wydarzenia przeprowadzi TVP Sport, a relację tekstową na żywo portal WP SportoweFakty.
Wyniki i tabela mistrzostw świata dywizji 1A w hokeju na lodzie:
sobota, 29 kwietnia
Polska - Litwa 7:0 (3:0, 3:0, 1:0)
Włochy - Rumunia 6:2 (2:0, 2:1, 2:1)
Wielka Brytania - Korea Południowa 4:0 (2:0, 1:0, 1:0)
niedziela, 30 kwietnia
Rumunia - Litwa 3:2 (1:2, 2:0, 0:0)
Wielka Brytania - Polska 5:4 po dogrywce (1:1, 2:0, 1:3, 1:0)
Włochy - Korea Południowa 6:1 (2:0, 1:0, 3:1)
wtorek, 2 maja
Korea Południowa - Rumunia 5:2 (1:1, 2:0, 2:1)
Polska - Włochy 4:2 (1:1, 2:1, 1:0)
Wielka Brytania - Litwa 3:0 (2:0, 0:0, 1:0)
środa, 3 maja
Polska - Korea Południowa 7:0 (2:0, 3:0, 2:0)
Włochy - Litwa 6:4 (1:1, 4:2, 1:1)
Wielka Brytania - Rumunia 7:0 (0:0, 3:0, 4:0)
piątek, 5 maja
Polska - Rumunia godz. 13:30
Litwa - Korea Południowa godz. 17:00
Włochy - Wielka Brytania godz. 20:30
M | Drużyna | M | Z | ZPD/K | PPD/K | P | Bramki | Punkty |
---|---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Wielka Brytania | 4 | 3 | 1 | 0 | 0 | 19-4 | 11 |
2 | Polska | 4 | 3 | 0 | 1 | 0 | 22-7 | 10 |
3 | Włochy | 4 | 3 | 0 | 0 | 1 | 20-11 | 9 |
4 | Korea Południowa | 4 | 1 | 0 | 0 | 3 | 6-19 | 3 |
5 | Rumunia | 4 | 1 | 0 | 0 | 3 | 7-20 | 3 |
6 | Litwa | 4 | 0 | 0 | 0 | 4 | 6-19 | 0 |
Czytaj także:
Miał już nie grać w kadrze. Może z nią osiągnąć wielki sukces
Kiedyś mógł grać w NHL. Teraz chce wejść z kadrą do elity