Szefostwo Cracovii tnie koszty nie tylko w sekcji piłkarskiej, ale również w hokejowej. Pisaliśmy już, że nikt nie został zatrudniony w miejsce Tomasza Bałdysa, który był odpowiedzialny za przeprowadzanie transferów.
Działacze, by nieco oszczędzić, poszerzyli zakres obowiązków Sebastiana Witowskiego, dotychczasowego kierownika zespołu.
Po publikacji "Gazety Krakowskiej" dowiedzieliśmy się natomiast, że byt drużyny rezerw, został zawieszony. Takie rozwiązanie ma dać krakowskiemu klubowi oszczędność na poziomie 100 tysięcy złotych.
ZOBACZ WIDEO: Feta i kompromitacja w Monachium, "Lewy" talizmanem Barcy i powołania do kadry - Z Pierwszej Piłki #40
- Nie likwidujemy drużyny juniorów. Jeżeli chodzi o zespół Cracovii występujący w I lidze, to jesteśmy na etapie zastanawiania się nad dalszym jego utrzymywaniem. W sytuacji w której podjęta zostałaby decyzja o wycofaniu z rozgrywek, to zamierzamy nawiązać partnerstwo z jedną z drużyn I ligi - taki komentarz Jackowi Żukowskiemu, dziennikarzowi "Gazety Krakowskiej", przekazały osoby decyzyjne z Cracovii.
Inaczej całą sytuację przedstawiają rodzice, którzy są zirytowani całą sytuacją. Mają oni ogromny żal do przedstawicieli klubu.
– (…) jesteśmy ogromnie zawiedzeni, zbulwersowani iż nasze dzieci z dnia na dzień zostały pozbawione drużyny, w której od prawie miesiąca przygotowywali się do nowego sezonu i nikt im tego wcześniej nie powiedział. Tylko trener Salomon przekazał, że drużyna zostaje rozwiązana - wyjaśniają rodzice zawodników.
By uzyskać licencję na kolejny sezon, Cracovia musi mieć cztery drużyny młodzieżowe, licząc od kategorii żaka młodszego. W obecnej sytuacji brakuje jej więc jednego zespołu, ale tę kwestię można błyskawicznie załatwić. Najprostszym rozwiązaniem jest podpisanie umowy o współpracy z jakimkolwiek klubem występującym w MHL.
Czytaj także:
Mógł zostać w Polsce gwiazdą. Wybrał zupełnie inną drogę
Poślubił Polkę. Teraz mówi "tak" polskiej kadrze