Spotkanie zakończyło się wysokim zwycięstwem mistrzów Polski. GKS Katowice był bezkonkurencyjny i rozbił Comarch Cracovia aż 7:2. Jednak więcej niż o wyniku mówi się o tym, co wydarzyło się w końcówce pierwszej tercji spotkania Tauron Hokej Ligi.
Jak informuje portal hokej.net, w 17. minucie Mateusz Michalski zdobył czwartą bramkę dla GKS-u. Po tym golu między rezerwowymi zawodnikami Cracovii a kibicami GKS-u doszło do konfrontacji. Sytuacje można zobaczyć poniżej.
"Ciężko wskazać, która ze stron i jakimi zachowaniami mogła przyczynić się do eskalacji napięcia" - czytamy w serwisie. W transmisji z meczu widać było jednego z kibiców GKS-u, który dąży do konfliktu z łatką gości. Następnie przechyla się przez pleksę i wykonuje uderzenie ręką - najprawdopodobniej w kierunku kierownika drużyny Cracovii, Sebastiana Witkowskiego.
Sytuację próbował załagodzić kierownik GKS-u Kamil Berggruen, który zaapelował do kibiców o zaprzestanie takich zachowań. Krakowianie nie chcieli więcej wychodzić na lód i groził im za to walkower. Postanowili zjechać do szatni, a sędziowie zarządzili 15-minutową przerwę.
Wiadomo, że krakowski klub wystosował do władz ligi protest przeciwko całej sytuacji.
Czytaj także:
Polska straci wielki talent? 16-latka chce nam podebrać inna reprezentacja
"Wstyd". Zapozował ze zwolennikiem Putina i się zaczęło
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Bajeczne wakacje. Tak wypoczywa rywalka Świątek