Napastnik Dresdner Eisloewen Dane Fox został ukarany trzymiesięczną dyskwalifikacją przez Niemiecką Narodową Agencję Antydopingową (NADA). Jak informuje "Bild", powodem zawieszenia była obecność THC w organizmie zawodnika, wykryta po meczu drugiej ligi 22 grudnia 2024 roku z Kaufbeuren.
Do naruszenia miało dojść po spożyciu czeskiego produktu zawierającego konopie - prawdopodobnie gumy lub żelki z dodatkiem kannabinoidów. Fox miał nie być świadomy ich składu, ponieważ nie zrozumiał etykiety w języku czeskim. Zawodnik utrzymuje, że nie zażywał niedozwolonych substancji celowo.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: spędziła urodziny na Malediwach. Co za widoki
Mimo pozytywnego wyniku testu dopingowego Fox zagrał w całej fazie play-off. W dramatycznym siódmym meczu finału to właśnie on rozpoczął akcję, po której padł złoty gol dający Eisloewen pierwszy w dziejach awans do najwyższej klasy rozgrywkowej - DEL.
- Nawet jeśli substancja nie była dopingiem, zasady zostały złamane. Decyzja NADA jest słuszna, akceptujemy ją - podkreślił sportowy dyrektor klubu Matthias Roos. Jednocześnie zapewnił, że klub nie rozważa zerwania kontraktu z graczem.
Zawieszenie Foxa obowiązuje od czerwca i obejmuje zakaz treningów i udziału w meczach. Do zajęć z drużyną Kanadyjczyk będzie mógł wrócić na początku września, a do gry - w połowie miesiąca. Jego występ w inauguracyjnym meczu nowego sezonu stoi pod znakiem zapytania.
Dresdner Eisloewen nie zamierzają karać gracza dodatkowo. - Fox pozostaje częścią naszej drużyny. Był szczery i współpracował przez całe postępowanie - powiedział dyrektor zarządzający Maik Walsdorf.